Zamień kwiaty na pluszaka

Zbliża się koniec roku szkolnego, na pożegnanie z nauczycielami dzieci przynoszą bukiety kwiatów – zamieńmy kwiaty na pluszowe misie i podarujmy je małym pacjentom szpitala dziecięcego – apeluje Rafał Moszczyński, właściciel szkoły językowej Happy Land w Kielcach.Inicjatywa powstała po rozmowie z doktor Katarzyną Litwiniszyn-Krzewicką, która jest ordynatorem Oddziału Hematologiczno-Onkologicznego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego.

Okazało się, że na oddziale kończą się pluszaki, które przed świętami Bożego Narodzenia podarowali studenci Akademii Świętokrzyskiej. – Misie robią niesamowicie dużo dobrego. Dzieci, które idą na zabieg czy wychodzą po zabiegu, po otrzymaniu takiego pluszaka są dużo spokojniejsze, ufne. Lekarzom łatwiej z nimi rozmawiać, nawiązać kontakt. Natychmiast pomyśleliśmy, że warto coś zrobić, by wesprzeć szpital – mówi Rafał Moszczyński.

Pomysł jest prosty. Zbliża się koniec roku szkolnego. Dzieci w podziękowaniu przynoszą nauczycielom kwiaty. A gdyby zamiast nich kupiły małe pluszaki? – Już poprosiliśmy naszych uczniów, by nie kupowali nam kwiatów, tylko misie. Podarujemy je szpitalowi – mówi właściciel szkoły. Apeluje też, by inne szkoły – językowe czy samorządowe – przyłączyły się do akcji. – Gotowi jesteśmy zająć się koordynacją całego przedsięwzięcia. Jeżeli szkoły miałyby kłopot z transportem, my odbieralibyśmy od nich podarki i dostarczalibyśmy je na oddział – zapewnia Rafał Moszczyński.

Zdaniem Włodzimierza Wielgusa, dyrektora szpitala dziecięcego, to doskonały pomysł. – Dla dzieci, które muszą przebywać w szpitalu, taki podarunek to rzecz niezwykła. Do takiego stopnia przywiązują się do misia, że nie wyobrażają sobie, by został w szpitalu. Zabierają go ze sobą, no i zapasy szybko się kończą. Gorąco apeluję do dyrekcji szkół o przyłączenie się do tej akcji. Niech zachęcą swoich uczniów, by zamiast kwiatów kupili pluszaki – mówi. Dodaje, że nawet jeśli na apel odpowie bardzo dużo osób, problemu z nadmiarem misiów nie będzie. – Można je dawać dzieciom, które trafiają na inne oddziały w szpitalu – podkreśla.

Szkoły zainteresowane inicjatywą mogą kontaktować się z właścicielami Happy Landu. Adres e-mailowy: sekretariat@happyland.pl. Telefon 0-888 114 651.

Joanna Gergont Gazeta Wyborcza