Wybrano środek Kielc

Na deptaku, między ulicą Dużą a Małą – tam zdaniem mieszkańców Kielc jest środek miasta. Teraz będzie oznaczony. Pocztowcy przypomnieli, że w XIX wieku obok budynku pierwszej kieleckiej poczty na ulicy Dużej stał kamień do odmierzania odległości między miastami. Zdaniem drogowców, w latach 20. ubiegłego wieku służący do tego celu głaz leżał w Rynku przed kioskami kwiaciarek. Chociaż po obu nie ma już śladu, to pomiar nadal prowadzony jest z Rynku.Kolejną propozycją była kielecka katedra, w której w 1927 roku umieszczono tzw. punkt zero; do tej pory w świątyni stoi stolik pomiarowy. Historycy z Akademii Świętokrzyskiej zaproponowali, by środek wyznaczyć na placu przed kościołem Świętego Wojciecha lub w katedrze. Geografowie i geodeci skorzystali z metody zastosowanej do wyłonienia środka Polski i kontury miasta wpisali w okrąg. Wtedy okazało się, że środek wyznacza pomnik Wdzięczności Bojownikom o Wolność i Wyzwolenie Społeczne na Kadzielni.

Czytelnicy Gazety Wyborczej proponowali piramidę przed Politechniką Świętokrzyską lub wyremontowany odcinek ulicy Sienkiewicza między Dużą i Małą. Rozstrzygnięcia dokonali sami kielczanie, którzy głosowali za pomocą kuponów i esemesów. Na deptak między ulicami Dużą i Małą wskazało ponad 40 procent głosujących. Na drugim miejscu, z 26 procentami głosów, znalazł się kamień drogowy w kieleckim Rynku, a na trzecim sam ratusz.

Władze miasta już zobowiązały się do oznaczenia środka. – Może ustawimy drogowskaz albo rzeźbę – zastanawia się Beata Kamieńska z miejskiego Wydziału Edukacji, Kultury i Ochrony Zdrowia.

marc Gazeta Wyborcza