W parku miejskim rozpoczęły się wiosenne porządki. Wywieziono już większość piasku z alejek i śmieci ze stawu. Wkrótce pojawią się kolejne ryby i raki, ale nie będzie nowych budek na nietoperze. Pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni wyłowili już ponad pół tony śmieci pływających po stawie w parku miejskim.Tworzyły one grubą warstwę na powierzchni. – Ich zebranie byłoby dość trudne, ale na szczęście pomógł nam wiatr, który przepchał wszystkie zanieczyszczenia w jedno miejsce. Wkrótce tę operację jeszcze raz powtórzymy – mówi Edward Markowski, kierownik zakładu konserwacji RPZ.
Do stawu trafią wkrótce również kolejne ryby – orfy i jazie. – To gatunki ozdobne, które niestety padły łupem złodziei – mówi Markowski i zapowiada, że wpuści też kolejne raki. Nie będzie za to nowych wiewiórek. – Zaostrzyły się przepisy i trudniej je pozyskać – tłumaczy kierownik.
Pod znakiem zapytania stoi natomiast montaż nowych budek dla nietoperzy. Jesienią sprawdzono już wiszące i okazało się, że niewielu miały lokatorów. – Myślę, że trzeba poczekać i zobaczyć, ile budek w tym roku będzie zajętych. Dla mnie obecny wynik nie jest zadowalający, ale na pewno warto było spróbować – podkreśla Markowski.
marc Gazeta Wyborcza