Wielka Orkiestra „od kuchni”

10 stycznia po raz osiemnasty w Polsce rozbrzmiał finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – po raz kolejny z Orkiestrą Jurka Owsiaka zagrało też Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Kielcach.O tym, jak wygląda przygotowanie sztabu, czyli o Orkiestrze „od kuchni” opowiedziały Iwona Napora i Joanna Dyczko, prowadzące sztab przy Stowarzyszeniu Centrum Wolontariatu w Kielcach.

– To nasz kolejny Finał. Jako Centrum Wolontariatu gramy od 2005 roku, wcześniej sztab prowadzony był przez Świętokrzyskie Centrum Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Przygotowania do styczniowego Finału zaczynają się już wrześniu, kiedy pierwsi chętni zgłaszają chęć kwestowania. Już wtedy trzeba przewidywać liczbę wolontariuszy, która później kierowana jest do siedziby Fundacji WOŚP. Zgłoszenia sztabów w Warszawie przyjmowane są od października, natomiast chętni wolontariusze pojawiają się miesiąc wcześniej – wyjaśnia Iwona, głównodowodząca sztabu.

Chętnych nie brakuje, dlatego potrzebna jest selekcja wśród zgłaszających się wolontariuszy.
– W tym roku trafiło do nas ponad dwieście osób, jednak mogliśmy wybrać jedynie 120. Przy takim wyborze pomagają nam „dane historyczne”, tzn. sięgamy do ubiegłorocznych
statystyk, szukając w nich osób, które mają już doświadczenie w zbiórkach Orkiestry. Jeśli ktoś z wolontariuszy pojawia się po raz pierwszy, prosimy o zaświadczenie ze szkoły lub zakładu pracy – tłumaczy Iwona.

Przed Finałem wolontariusze wypełniają nadesłane z Fundacji WOŚP dokumenty, otrzymują opieczętowane identyfikatory i specjalne puszki. Z takim ekwipunkiem w drugą niedzielę stycznia mogą wyruszyć zbierać pieniądze. Tradycją stało się już, że sztab prowadzony przez Centrum Wolontariatu ma swoją siedzibę w kieleckim Kinie Moskwa. Tam w trakcie Finału wolontariusze mogą się rozliczać.

Sztab w finałową niedzielę rozpoczyna pracę o godzinie 11. Już około południa pojawiają się kwestujący, aby rozgrzać się przy gorącym napoju i zjeść coś słodkiego – opowiada Joanna.

– Po południu, około godziny 15 trafiają do sztabu pierwsze puszki, wtedy rozpoczyna się wielkie liczenie. W trakcie samego finału trwa ono do północy, jednak ostateczny wynik można poznać dopiero po kilku dniach, kiedy wszyscy wolontariusze oddadzą swoje puszki – dodaje.

Rekordzistką w tym roku okazała się harcerka, która przyniosła ponad 1500 zł. Zdarzają się jednak również takie przypadki, że puszki zostają okradane przez samych kwestujących, których wówczas trudno nazwać wolontariuszami.

– W takiej sytuacji sprawa zgłaszana jest policji, a osoba, która próbowała „zarobić” może być pewna, że nigdy już nie otrzyma puszki Wielkiej Orkiestry w żadnym sztabie – mówi Iwona.

Na koniec szefowa sztabu podsumowuje tegoroczny wynik, uzyskany w sztabie – W tym roku
zebraliśmy kwotę 29 176 zł, razem z walutami obcymi. To wynik lepszy od ubiegłorocznego o ponad trzy tysiące. –
Dziewczęta zgodnie przytakują na pytanie, czy w przyszłym roku Orkiestra w Kielcach razem z Centrum Wolontariatu zagra ponownie. – Zagramy za rok, będziemy grać do końca świata i o jeden dzień dłużej!

Notował Grzegorz Świercz