Urban w pałacyku

– Z rozkoszą opluję politykę rządu i prezydenta wobec Unii Europejskiej – mówił Jerzy Urban na spotkaniu w Domu Środowisk Twórczych. Redaktor naczelny tygodnika „Nie” był zaskoczony, że największa sala w pałacyku nie mogła pomieścić wszystkich słuchaczy.– Czyżby w ten boży dzień w Kielcach było aż tak nudno? – zastanawiał się. Stwierdził, że jest entuzjastą wejścia Polski do UE, ale od początku jest też jednym z najzagorzalszych krytyków unijnej polityki polskiego rządu. Uczestnicy spotkania mogli się też dowiedzieć, co sądzi on o polityce Polski wobec Stanów Zjednoczonych. – Ta lizusowska polityka nie przynosi nam na razie żadnych korzyści. Miłość do Ameryki kosztuje tylko Polskę – podkreślił.

anarGazeta Wyborcza