Szlaban na szlaban?

O zgodę na ustawienie szlabanów z zakazem wstępu do lasów, należących do Wspólnoty Spółki Leśnej Białogon, zwrócił się jej zarząd. Urząd Miasta w Kielcach wydał ustną zgodę. Szlabany już zamówiono. I wtedy architekt miejski zakazał ich ustawiania.– To w końcu wolno nam ustawiać bariery, czy nie? – zastanawiają się członkowie wspólnoty. – Co chwilę dostawaliśmy kary od Straży Miejskiej, że należące do nas lasy są zaśmiecane. Wypominano nam, że wspólnota nic nie robi, by był porządek, więc postanowiliśmy coś z tym zrobić – mówi Grzegorz Jedliński, mieszkaniec Białogonu, członek wspólnoty. – Uznaliśmy, że najlepiej będzie ustawić zakaz wjazdu do lasów. Nie chcieliśmy tego robić samowolnie, więc wystąpiliśmy o zgodę do Urzędu Miasta w Kielcach.

Pismo o podjęciu uchwały, dotyczącej ustawienia barier z prośbą o zgodę na ich instalację, dotarło do Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Administracji Budowlanej Urzędu Miasta w Kielcach 2 grudnia 2003 roku. – Odczekaliśmy 30 dni, ale nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi. Poszedłem więc do magistratu osobiście – kontynuuje Jedliński. – Spotkałem się z architektem miejskim Jerzym Partyką. Przyznał, że z winy urzędu nie dostaliśmy odpowiedzi. Ale nie ma żadnych przeciwwskazań, byśmy ustawili szlabany. Więc je zamówiliśmy, ustaliliśmy, gdzie konkretnie mają być.

Tymczasem 27 stycznia 2004 roku architekt miejski przysłał jednak pismo do Zarządu Wspólnoty Spółki Leśnej Białogon. Przywołał w nim przepisy regulujące ustawianie szlabanów na terenach leśnych. Na końcu napisał, że „ustawa nie przewiduje formy ograniczenia dostępu do lasu, jaką jest szlaban”.

– Zupełnie nie rozumiem, jak można było nam zezwolić na ustawianie barier, a potem zakazać – zastanawia się Grzegorz Jedliński. – Czy wydawanie sprzecznych decyzji nie jest aby absurdem? – To wcale nie był zakaz, tylko pouczenie – tłumaczy Jerzy Partyka. – Rzeczywiście, jeśli urząd nie odpowiada na petycję w ciągu 30 dni, to jest to tożsame z urzędową zgodą. W tym piśmie wskazałem na odpowiednie przepisy. Jednak szlabany nie podlegają prawu budowlanemu. Jeśli spółka chce ustawiać bariery, niech to robi, przecież to własność prywatna.

/AO/ Echo Dnia