Spór o drogę

Jest już projekt drogi ekspresowej nr 74 z Kielc w kierunku Lublina. Dwujezdniowa trasa będzie zaczynała się obok dawnego Exbudu i prowadziła do węzła w Cedzynie. Projekt ten nie podoba się mieszkańcom Domaszowic, którzy zamierzają go zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego.Dwujezdniowa droga ma być poprowadzona przez pola i posesje należące do mieszkańców Domaszowic. Wyjazd z Kielc w kierunku Lublina. przebiega przez nieskanalizowaną, wąską ulicę Sandomierską. W ciągu godziny przjeżdża tu ponad trzy tysiące samochodów. Dlatego Władze Kielc chcą wybudować nowy wyjazd, który zaczynał by się obok dawnego Exbudu, a kończył w Cedzynie.

Dwujezdniowa droga ma być poprowadzona przez pola i posesje należące do mieszkańców Domaszowic, którzy nie zgadzają się na jej budowę.

Stanowisko takie popierają władze gminy Masłów ktore sugerowały, aby drogę wybudowac na innym terenie, kilkaset metrów dalej od planowanej trasy.

Ale opracowanie nowej koncepcji i zmiana kategorii drogi z ekspresowej na krajową jest zdaniem przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zbyt kosztowne.

Na budowę drogi zgodzili się wcześniej radni Kielc i Gminy Górno. Zgodnie z projektem dwujezdniowa trasa ma mieć prawie szść kilometrów długości, a po obu stronach wybudowane zostana ekrany dzwiękochłonne.

Nad koncepcją budowy drogi nr 74 dyskutowano od kilkunastu lat. Z obecnym projektem trasy z kielc do cedzyny nie zgadzają się mieszkańcy Domaszowic. Ale czy po ich proteście wojewoda wstrzyma rozpoczecie inwestycji przekonamy się w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

Servis Regionalny TVP3