Kielecki oddział SARP wystąpił do Sądu Administracyjnego, by ten wstrzymał wykonanie decyzji o wydaniu warunków zabudowy na parking przy placu Konstytucji. – Dowiedzieliśmy się, że decyzja sądu może być szybka, nawet w ciągu miesiąca – mówi jego prezes Regina Kozakiewicz-Opałko.Pismo do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zostało złożone w tym tygodniu. Pierwsze jest skargą na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które oddaliło protest architektów i urbanistów. Zarzucali oni, że miasto wydało decyzję o warunkach zabudowy na budowę wielopoziomowego parkingu przy placu Konstytucji z rażącym naruszeniem prawa. W drugim SARP wnosi o wstrzymanie wykonania decyzji wydanej przez miasto.
– Sprawy w sądach wojewódzkich trwają latami. Natomiast wnioski o wstrzymanie wykonania decyzji rozpatrywane są w miarę szybko. Uzyskaliśmy informację, że sąd może ją podjąć w ciągu miesiąca. To dla nas ważne, bo daje nadzieję, że nie dojdzie do budowy parkingu, która, po pierwsze ewidentnie narusza prawo, a po drugie jest bardzo krytycznie oceniona nie tylko przez architektów i urbanistów, ale i przez mieszkańców – tłumaczy prezes Kozakiewicz-Opałko.
Ostatnio protest przeciw budowie wielopoziomowego parkingu złożyli kielczanie z ulicy Leśnej, których mieszkania bezpośrednio sąsiadują z placem Konstytucji. Teraz do grona protestujących dołączył kielecki oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Wczoraj pismo w tej sprawie skierowano do prezydenta Kielc, a także do SARP. – W Kielcach nie ma zbyt wielu placów, a plac w koncepcji urbanistycznej miasta to jest salon, gdzie bywają i spotykają się ludzie. Nie można tego zniszczyć – podkreśla Tadeusz Borsa, wiceprezes stowarzyszenia. – Parking mógłby tam powstać, bo nie jesteśmy przeciwni lokalizacji, ale gdyby to był parking podziemny, a nie wielopoziomowy, który nie dość, że będzie uciążliwy dla okolicznych mieszkańców i powstanie wbrew prawu, to jeszcze będzie drastyczną ingerencją w ukształtowanie urbanistyczne, historyczne i estetyczne miasta – argumentuje.
Według Reginy Kozakiewicz-Opałko kolejny protest w sprawie tej inwestycji to nic dziwnego. – To tylko potwierdza nasze przekonanie, że panu prezydentowi trudno będzie znaleźć zwolenników tej budowy i powinno skłonić do zastanowienia, jakie są naprawdę przesłanki, by przy tej inwestycji tak się upierać – podkreśla prezes kieleckiego SARP.
Joanna Gergont Gazeta Wyborcza