Dzięki porostom z Puszczy Boreckiej dowiemy się, jak zanieczyszczenia kieleckiego środowiska wpływają na nasze zdrowie. I nie będą to dane wyssane z palca, ale wynik naukowego eksperymentu. Przeprowadzenie biomonitoringu Kielc to pomysł naukowców z Instytutu Geografii Akademii Świętokrzyskiej, którzy od dawna badają zmiany w środowisku naturalnym w Górach Świętokrzyskich.Teraz chcą sprawdzić, jak wygląda to w Kielcach. Konkretnie – jak to, co nas otacza, wpływa na mieszkańców miasta.
Eksperyment już się rozpoczął. Naukowcy w dziesięciu punktach stolicy województwa umieścili próbki pustułki pęcherzykowatej, porostu, który przyjechał z Puszczy Boreckiej z Pojezierza Ełckiego. – To bardzo czułe organizmy, w których szybko odkładają się wszelkie zanieczyszczenia powietrza. Z Puszczy Boreckiej sprowadziliśmy je nieprzypadkowo, to wyjątkowo czyste tereny i łatwo będzie można określić, jak miejskie zanieczyszczenia na nie wpływają – mówi prof. Marek Jóźwiak z Instytutu Geografii AŚ. Wyjaśnia, że tak samo zanieczyszczenia muszą wpływać na mieszkańców Kielc.
To pierwsze tego typu badania w naszym mieście. Do tej pory ustalano tylko skład powietrza.
– Jednak wyniki, nawet jeśli się okazywało, że atmosfera jest bardzo zanieczyszczona, nic nie mówiły, jak wpływa to na żywe organizmy – podkreśla profesor.
Podczas biomonitoringu, finansowanego przez Urząd Miasta, precyzyjnie zostanie zmierzona ilość metali ciężkich, siarki, azotanów i wielopierścieniowych węglowodorów (WWA), które dostają się do organizmów żywych. – Wszystkie te związki są niebezpieczne dla zdrowia. Szczególnie jednak zależy nam na określeniu ilości WWA, bo to czynnik rakotwórczy – tłumaczy prof. Jóźwiak. Pierwsze wyniki będą znane we wrześniu, a cały program potrwa do końca roku.
Jak będą badać
Próbki pustułki pęcherzykowatej (Hypogymnia physodes) z Puszczy Boreckiej przymocowano do drzew. Po dwóch miesiącach ich plecha zostanie poddana analizie chemicznej, co pozwoli na określenie, co się w niej znajduje. Wyniki zostaną porównane z próbką „zero”, którą przebadano przed umieszczeniem jej na drzewie. Cały cykl zostanie powtórzony kilka razy.
Gdzie umieszczono próbki:
– os. Bocianek i os. XXV-lecia – będzie można stwierdzić, jaki wpływ mają zanieczyszczenia na mieszkańców starych osiedli z dużą ilością zieleni
– os. Świętokrzyskie – jaki wpływ mają zanieczyszczenia środowiska na mieszkańców osiedla najwyżej położonego, a równocześnie prawie zupełnie pozbawionego drzew
– os. Ślichowice – jak zanieczyszczenia wpływają na mieszkańców największego kieleckiego osiedla
– okolice skrzyżowań ulic Warszawskiej i Jesionowej oraz Manifestu Lipcowego i Sandomierskiej – zbadanie zanieczyszczeń przy najruchliwszych ulicach.
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza