Reni Jusis w Ostrowcu i Sandomierzu

Reni Jusis, znana wokalistka klubowa, wystąpi wraz z zespołem w Ostrowcu i Sandomierzu. Koncert będzie można oglądać za darmo, bo scenę urządzono na piętrowym autobusie, który stanie w centrum miasta.Paweł Słupski: Jesteś wokalistka kojarzoną z muzyką klubową, skąd pomysł, by zagrać na w plenerze?

Reni Jusis, piosenkarka: Nie ukrywam, że granie w klubach daje mi większą przyjemność. Jest tam lepsze brzmienie i właściwy odbiór, zwłaszcza tanecznych kawałków. Ale teraz wiosną, kiedy jest już tak ładnie i zielono, aż chce się wyjść na powietrze. Tym bardziej że koncerty zagramy nietypowo na scenie przypominającej autobus i będzie to raczej party niż sztywny występ.

Co usłyszymy?

– Będzie to połączenie nowych singli z remiksami utworów ze starszych płyt. Wszystko mocno taneczne. Zagramy „Kiedyś cię znajdę”, ale także angielską wersję „It’s Not Enough”. Ci , którzy lubią żywą formę w muzyce, nie powinni być zawiedzeni.

Koncerty w USA, w zachodniej Europie, angielskie wersje utworów… Szykujesz się do podbicia tamtego rynku?

– Nie, po prostu próbujemy tam grać. Wiadomo, że ciężko się tam przebić, ale muszę przyznać, że nasze płyty winylowe cieszą się u tamtejszych didżejów dużym zainteresowaniem. Często skutkuje to zaproszeniami na koncert. Tak było np. z występem w New Jersey, gdzie naszą płytę dostał nawet Boy George.

Po wejściu do Unii Europejskiej coś się zmieni na lepsze?

– Na pewno będzie nam łatwiej podróżować. Dotąd, żeby wjechać ze sprzętem do Londynu czy Berlina, musieliśmy wypełniać sterty papierów. Teraz liczę na to, że biurokracja trochę odpuści i nasza droga ku Europie będzie prostsza.

Impreza odbędzie się w sobotę w Ostrowcu, w niedzielę w Sandomierzu. Autobus będzie jeździł po miastach od godz. 10. Koncert Reni Jusis rozpocznie się o godz. 18 w centrum.

Rozmawiał Paweł Słupski Gazeta Wyborcza