Jeden z najpiękniejszych zabytków województwa świętokrzyskiego XV-wieczny kościół parafialny w Bodzentynie – niszczy woda. Ze ściany w kaplicy, z tryptykiem z początku XVI wieku, już odpadł spory fragment tynku. – Gdy śnieg zaczął topnieć, woda przesączyła się przez mur i popłynęła przez południową ścianę świątyni – opowiada ksiądz Leszek Sikorski, od lipca ubiegłego roku proboszcz parafii św. Stanisława w Bodzentynie.– Byłem zaskoczony, bo mury są tu przecież bardzo grube – dodaje.
Jeszcze gorzej wygląda północna ściana kościoła, w kaplicy z tryptykiem z 1508 roku odpadł spory fragment tynku. – O tym, że kościół jest zawilgocony, wiedziałem już jesienią. Konserwatorzy zabytków zwracali mi uwagę, ale nie myślałem, że to aż taki problem, a tu wilgoć czuć w powietrzu. To szkodzi nie tylko murom, ale i całemu wyposażeniu – mówi ksiądz Sikorski.
Proboszcz boi się o trzy zabytkowe ołtarze, które przez ostatnie lata remontowali konserwatorzy. Prace przy ostatnim, Matki Bożej Różańcowej, zakończyły się jesienią.
Dlaczego woda dostaje się do świątyni, nie wiadomo. Jest to prawdopodobnie wina słabej izolacją ścian. – Z tego co wiem, już ponad 20 lat temu metodą gospodarczą zrobiono odwodnienie kościoła. Teraz chyba izolacja zaczyna przepuszczać – zastanawia się ksiądz Sikorski i wyjaśnia, że w tym roku chciałby powtórzyć te prace, ale z zastosowaniem najnowszych technologii, m.in. zastrzyków ze specjalnych płynów, konserwujących kamień. – Metodę ustalimy na wiosnę, gdy konserwatorzy zabytków zbadają szczegółowo stan murów – zapowiada. Wkrótce chce zwrócić się o pomoc finansową do głównego oraz świętokrzyskiego konserwatora zabytków. – Jeśli nawet nie dostaniemy dotacji, to liczę na pomoc parafian, bo szkoda pięknej świątyni – dodaje.
Janusz Cedro, świętokrzyski konserwator zabytków, mówi, że pieniądze na odwodnienie świątyni może przekazać tylko główny konserwator zabytków. – Ale na pewno pomożemy w napisaniu skutecznego wniosku o pieniądze i pozytywnie go zaopiniujemy. Parafia może dodatkowo liczyć także na nasz udział w pracach przy badaniu stanu świątyni. Na razie jednak jeszcze nie ma ustalonego szczegółowego budżetu – dodaje.
Skarby kościoła w Bodzentynie
Kościół parafialny został zbudowany w latach 1440-1452 dzięki fundacji biskupa Zbigniewa Oleśnickiego. Świątynia była kilka razy przebudowywana. Ołtarz główny został wykonany w latach 1545-1546 dla katedry na Wawelu, a następnie w 1647 roku przeniesiono go do kolegiaty kieleckiej. Do Bodzentyna trafił on dopiero w 1728 roku. W kościele znajduje się także tryptyk gotycko-renesansowy z około 1508 roku, przypisywany krakowskiemu malarzowi Marcinowi Czarnemu. W kruchcie świątyni zachowała się tablica erekcyjna z 1452 roku z płaskorzeźbą Madonny z Dzieciątkiem i postaciami św. Hieronima oraz klęczącego biskupa Zbigniewa Oleśnickiego. W kościele można również zobaczyć rzeźbę gotycka Matki Bożej z Dzieciątkiem, prawdopodobnie z 1430 roku.
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza