Nie będzie rekrutacji na zarządzanie i marketing na Politechnice Świętokrzyskiej. Kierunkowi grozi likwidacja. Oficjalnie powodem jest słabnące zainteresowanie, nieoficjalnie – niekorzystna ocena jakości nauczania na tym kierunku.Decyzję o zaprzestaniu rekrutacji na kierunek Zarządzanie i Marketing podjął senat uczelni pod koniec marca. To ewenement w skali województwa. Zarządzanie i marketing od lat należał do najpopularniejszych kierunków i starała się go włączyć do swojego programu każda uczelnia.
– Zapewniam, że roczniki, które już rozpoczęły studia, ukończą je na politechnice. Na pewno nie spowoduje to również redukcji zatrudnienia – mówi zapewnia Wiesław Trąmpczyński, rektor Politechniki Świętokrzyskiej.
Dlaczego PŚk decyduje się na taki krok? – Przyczyn jest co najmniej kilka – odpowiada rektor. Jego zdaniem ten kierunek nie do końca pasował do technicznego profilu uczelni. Po drugie, absolwenci mają stosunkowo największe problemy ze znalezieniem pracy, bo już wiele osób legitymuje się takim dyplomem. – Uczelni kształcących w tym zakresie jest bardzo dużo. Wolimy się teraz wycofać i skupić się na rozwijaniu znacznie bardziej perspektywicznego kierunku Zarządzanie i Inżynieria Produkcji. Jego ukończenie daje większe szanse na pracę w przyszłości – dodaje.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, przyczyna może być też inna. Kierunek zarządzanie i marketing jako jedyny na Politechnice Świętokrzyskiej otrzymał na początku ubiegłego roku warunkową ocenę Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Wizytatorzy PKA dopatrzyli się nieprawidłowości i dali rok na ich usunięcie. W przeciwnym razie kierunek miał być zamknięty. Uczelnia zamiast więc postarać się o sprostanie tym wymaganiom zdecydowała się kierunek zamknąć. – I to jest chyba główna przyczyna likwidacji zarządzania i marketingu, bo spadku zainteresowania tym kierunkiem nie widać. Potwierdzają to wszystkie rankingi – mówi anonimowo rektor jednej z kieleckich uczelni prywatnych.
Dla Gazety
Adam Massalski, rektor Akademii Świętokrzyskiej
My również będziemy się musieli zastanowić nad przyszłością zarządzania i marketingu. Już w ubiegłym roku było widać mniejsze zainteresowanie studiami zaocznymi na tym kierunku. Jeżeli się okaże, że w tym roku spadek będzie jeszcze większy, trzeba będzie poszukać jakiś nowych rozwiązań. Już jest dużo absolwentów tego kierunku, bo przez lata był prawdziwy bum na zarządzanie i marketing. Teraz to chyba mija.
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza