Protest kupców

Efekty mają być imponujące, ale dopiero za pół roku – póki co modernizacja kieleckiego deptaka to narastające problemy. Protestujący handlowcy z remontowanego odcinka ulicy Sienkiewicza właściwie z niczym wyszli ze spotkania z Miejskim Zarządem Dróg; ich problemy i postulaty nie leżą w kompetencji MZD, zostali odesłani do wyższych instancji. Kupcy, do których sklepów remont deptaka utrudnia dostęp, chcą odszkodowania za straty, jakie codziennie ponoszą z braku klientów.„Wchodzi się do naszych sklepów przez plac budowy, koło ciężkich maszyn, ludzi to odstrasza i omijają te miejsca. Jesienią będzie jeszcze gorzej: rowy pięciometrowej głębokości i błoto przed schodami…” – mówi Krzysztof Skrzeszewski z Komitetu Protestacyjnego, jaki zawiązali handlowcy. „Rozumiemy, że po remoncie okolica będzie bardziej atrakcyjna i przyciągająca klientów, ale do tego czasu nie wszyscy z nas dotrwają” – dodaje Skrzeszewski. Jeśli władze miasta nie podejmą rozmów, kupcy rozważają możliwość zablokowania dojazdu na teren budowy.

Radio Plus