Ważą się losy skweru między ulicami Sienkiewicza i Kapitulną a Wzgórzem Zamkowym. Koszt modernizacji znacznie przewyższa kwotę, którą zaplanowano na ten cel w budżecie. Czy mimo to uda się zrealizować tę inwestycję? Na przebudowę skweru zaplanowano w budżecie 800 tys. zł. Jednak kosztorys przygotowany przez zespół architektów mówi o około 2 mln 800 tys. zł.– Przy przetargu zaznaczaliśmy, że zaplanowana na ten cel kwota może być zbyt mała. Nie mogliśmy tego dokładnie określić, bo nie mieliśmy żadnego punktu odniesienia. Łatwo oszacować metr kwadratowy mieszkania, bo wystarczy zadzwonić do deweloperów, ale podobnego placu nikt nie robił – tłumaczy architekt Alicja Bojarowicz.
Początkowo miasto zasugerowało, żeby zastosować tańsze materiały albo rezygnować z niektórych elementów projektu i zmniejszyć koszty. – Myśmy to nawet zrobili, ale za 800 tysięcy można było co najwyżej wyłożyć ten plac niezłej jakości kostką betonową – mówi współautorka projektu. Dodaje, że to nie miałoby sensu. – Plac leży w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy Sienkiewicza, która wyłożona jest naturalnym, trwałym i szlachetnym granitem. Plac ma pełnić funkcję reprezentacyjną, łączy się z historycznym Wzgórzem Zamkowym. W takiej sytuacji lepiej byłoby nawet poczekać z inwestycją, ale zrobić ją porządnie – podkreśla Bojarowicz.
Architektów poparł świętokrzyski konserwator zabytków. – Zdecydowanie opowiedział się za zastosowaniem naturalnych materiałów. Dodatkowo dyrektor Artur Sobolewski [Wydział Projektów Strukturalnych i Strategii Miasta UM – red.] podpowiedział nam, że warto sięgnąć po materiały regionalne, bo dzięki temu można się ubiegać o środki unijne. Dlatego zaplanowaliśmy zastosowanie piaskowca z Szydłowca – wyjaśnia Czesław Gruszewski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Wydział ma już komplet dokumentów i występuje właśnie o pozwolenie na budowę. – Mamy nadzieję, że dostaniemy je już w marcu, a wtedy zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie – mówi Gruszewski.
Liczy, że uda się trochę pieniędzy zaoszczędzić na innych inwestycjach. – Może ta pozycja znajdzie się przy podziale nadwyżki budżetowej – dodaje.
Jak poinformował nas przez swojego rzecznika prezydent Wojciech Lubawski, skwer przy Kapitulnej na pewno będzie modernizowany. Prezydent będzie wnioskował do radnych o przyznanie na ten cel środków z nadwyżki.
Co będzie na skwerze
Projekt architektów Alicji Bojarowicz, Marcina Kamińskiego i Bartosza Bojarowicza zakłada, że powstanie tam duży plac. Znaleźć się na nim ma kolumnada służąca do eksponowania prac malarskich, bliżej ulicy Sienkiewicza ma być fontanna, a w głębi placu kaskada wodna z niewielką rzeźbą nawiązującą do historii miasta.
Na wykonanie rzeźby miasto chce ogłosić konkurs. Jak się dowiedzieliśmy, największe szanse ma postać dzika z legendy o powstaniu Kielc – książę Mieszko w miejscu, gdzie zbudował gród, znalazł kły nieznanego zwierza i stąd nazwa miasta.
Joanna Gergont Gazeta Wyborcza