Pomnik ku czci legionistów Józefa Piłsudskiego, którzy przed 90 laty wyruszyli z Kielc „czynem wojennym budzić Polskę do zmartwychwstania”, stanął u zbiegu ulic Warszawskiej i Świętokrzyskiej. W pobliżu na wzgórzach szydłówkowskich 5 września 1914 roku odprawiona została polowa msza święta, po której 1. Pułk Piechoty Legionów Polskich złożył przysięgę na wierność Austrii.Już w ubiegłym roku na rogu Warszawskiej i Jesionowej – z inicjatywy Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego – miał stanąć 12-metrowy krzyż z tablicą upamiętniającą to wydarzenie. Rozgorzała jednak gorąca dyskusja, czy powinniśmy czcić fakt złożenia przysięgi, która dla samych legionistów była upokorzeniem. Protestował przeciwko temu m.in. Związek Piłsudczyków. Zwolennicy postawienia krzyża argumentowali natomiast, że złożenie tej przysięgi było wówczas koniecznością, bez której Legiony nie mogłyby w ogóle powstać.
Ostatecznie tablicę upamiętniającą mszę sprzed 90 lat wmurowano na kościele św. Józefa Robotnika.
Zamiast krzyża po drugiej stronie ulicy Warszawskiej stanął natomiast pomnik, na którym umieszczone zostały fragmenty rozkazu Józefa Piłsudskiego do legionistów: „Chłopcy! Naprzód! Na śmierć, czy życie, na zwycięstwo, czy na klęski – idźcie czynem wojennym budzić Polskę do zmartwychwstania” oraz dedykacja „Pamięci żołnierzy Legionów Polskich, którzy 10 września 1914 r. wymaszerowali z Kielc i poszli trudną drogą do niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej, w szeregach powstałego tutaj dzięki licznemu napływowi ochotników 1. Pułku Piechoty Legionów. Społeczeństwo Kielc”.
– Wszyscy zostali pogodzeni. Pomnik jest już gotowy, a jego uroczyste odsłonięcie planujemy w maju przyszłego roku, w 90. rocznicę walk legionistów nad Nidą – mówi Stanisław Szrek, prezes Stowarzyszenia Ochrony i Tradycji Genius Loci „Karczówka”. Dodaje, że stanowi niejako zamknięcie legionowej trylogii w Kielcach, której pierwszą częścią jest Pomnik Czwórki przed WDK, poświęcony wkroczeniu żołnierzy Piłsudskiego do miasta, a drugą Pomnik Niepodległości przed dworcem PKP, gdzie stoczyli oni pierwszy bój. Do upamiętnienia wymarszu legionistów z Kielc prócz Stanisława Szreka przyczynili się jego żona Grażyna i Marian Szlufik ze Stowarzyszenia Genius Loci. Projekt pomnika wykonał Henryk Dłużewski, modele gipsowe Stefan Dulny, a żeliwne odlewy Stanisław Wójcik. Przy montażu postumentu pomagały ponadto firmy Budoprzem, Dorbud i Agat.
Marta Szczecińska, Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza