Podwyżka dla Prezydenta

Radni przegłosowali wczoraj uchwałę mówiącą o podwyżce wynagrodzenia dla prezydenta miasta. – W ubiegłym roku, kiedy pojawiła się taka uchwała, namawiałam do głosowania za. Dobrze byłoby, żeby prezydent ze swoich pieniędzy mógł przeznaczyć coś na akcję charytatywną lub od czasu do czasu mógł kupić sobie elegancki garnitur.Bo prezydent powinien być elegancki. Dziś jednak będę głosowała przeciw – mówiła Alicja Obara, radna SLD. Uzasadniła, że głosowanie nad podwyżką odbywa się przed absolutorium dla prezydenta. – A dla mnie podwyżka to nagroda. Nie należy nagradzać prezydenta przed oceną – dodała. Podkreśliła, że skoro radni zrzekli się podwyżki, to i prezydent powinien pójść ich śladem. Podwyżki broniła prawica. – To nie podwyżka to regulacja – mówił Grzegorz Banaś.

Ostatecznie 19 radnych było za, trzy radne z SLD głosowały przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Prezydent Wojciech Lubawski otrzyma podwyżkę w wysokości 500 zł brutto z wyrównaniem od stycznia. Do tej pory od początku swojej kadencji zarabiał on 9 tys. 600 złotych brutto. Uzasadniając podwyżkę dyrektor wydziału organizacyjnego Bożena Janicka mówiła, że przede wszystkim wymagają tego uregulowania prawne. Dodatkowym argumentem był fakt, że więcej od prezydenta Kielc zarabiają m.in. burmistrz Sandomierza i prezydent Ostrowca.

Podczas sesji radni pytali również prezydenta o wyniki kontroli NIK w ratuszu. -Nie mogę ujawniać wyników, bo kontrola jeszcze się nie zakończyła – tłumaczył Wojciech Lubawski

anar Gazeta Wyborcza