Blisko dwieście osób wzięło w minioną sobotę udział w inauguracyjnym koncercie z cyklu Kieleckie Spotkania z Piosenką Żeglarską „Szanta na Sukces”. Gwiazdą wieczoru był zespół „Banana Boat”.
– To pierwsza impreza z cyklu siedmiu koncertów jakie przewidujemy. Co miesiąc będziemy prezentować kieleckiej publiczności kolejne zespoły konkursowe i jedną gwiazdę muzyki szantowej. Laureatów spotkań wyłonimy jednak dopiero podczas specjalnej gali finałowej, którą planujemy podczas przyszłorocznych juwenaliów – mówi Marek Szymański, organizator.Zgodnie z przewidywaniami koncert rozpoczął się parę minut po godzinie 19. Jako pierwszy na scenie pojawił się istniejący od kilku miesięcy zespół „Fok”. trzech członków zespołu nie musiało jednak rozgrzewać gromadzącej się jeszcze publiczności. Z gracją zawodowego konferansjera zrobił to już wcześniej Maciej Jędrzejko z „Banana Boat”, który prowadził sobotnie spotkanie. Grający szantowe standardy „Fok” wywarł jednak tak olbrzymie wrażenie na publiczności, że – choć organizatorzy tego nie – planowali nie obyło się bez bisów.
– Musze przyznać, że reakcja publiczności miło nas zaskoczyła. Pierwotnie planowane było że zespoły konkursowe mają 30 minut na zaprezentowanie swoich możliwości; nie bisują. Publiczność jednak była innego zdania, a na tego typu imprezach to ona rządzi – tłumaczy Szymański.
Po „Foku” na scenie zjawiła się ciesząca się coraz większą popularnością i mająca na swoim koncie już kilka nagród formacja „Fair Lady”. Bogate, profesjonalne, instrumentalne brzmienie wykonywanych przez nią szant, w połączeniu z brzmieniem fleta i banjo wyciszyło
publiczność. – Przy nich poczułam się jak bym była gdzieś daleko na morzu. Słonce zachodziło, a ja siedząc na pokładzie wsłuchiwałam się w wiatr grający na wantach i tęskniła do domu – mówiła o występie „Fair Lady” jedna z uczestniczek imprezy.
Publiczności nie dane jednak było na długo pozostać w refleksyjnym nastroju. Po „Fair Lady” na scenie pojawił się, debiutujący na estradzie, kielecki duet gitarzystów. – Chłopaki są nowi, nie mają jeszcze nazwy. Trzeba coś wymyślić. Może… Kufel i Piwko? – proponował ze sceny Maciej Jędrzejko. Propozycja przypadła do gustu zarówno publiczności jak i samym wykonawcom. Ich mocne głosy w połączeniu z dobrze znanymi, śpiewanymi nad morzem i jeziorami piosenkami na nowo rozpaliły słuchaczy. Pod koniec ich występu niemal cała publiczność spiewała „…Czas stawić żagle i z portu wyruszyć nam w rejs”
Liczne bisy zespołów konkursowych i żywiołowa reakcja rozbawionej publiczności sprawiły, że gwiazda wieczoru – zespół „Banana Boat” na scenie pojawił się dopiero kilka minut przed godziną 22. Tryskający z nich humor natychmiast przelał się na publiczność. Po raz kolejny „Banana Boat” udowodnili także, że są jednymi z najlepszych showmanów – i to nie tylko tej szantowej – sceny. Śpiewając nieprzerwanie przez blisko półtorej godziny nie ograniczyli się bowiem jedynie do szant. W ich repertuarze nie zabrakło nowych aranżacji piosenek znanych z musicali, filmów i twórczości innych artystów jak choćby Stinga. Wszystko zaś zakropione śmiechem, ironią i poczuciem humoru najwyższych lotów.
Koncert inauguracyjny Kieleckich Spotkań z Piosenką Żeglarską „Szanta na Sukces” zakończył się grubo po godzinie jedenastej. Następny już za miesiąc. 29 listopada ponownie na scenie Studenckiego Centrum Kulturalno-Socjalnego będzie okazja posłuchać kilku zespołów konkursowych i legendy polskiej szanty – gwiazdy wieczoru – zespołu „Ryczące Dwudziestki”. Zapraszam.
Źródło: http://swietokrzyskie.eportal.pl
fot. Jaro20