Pałac bez schodów?

Czy kieleckiemu muzeum przejdzie koło nosa 300 tysięcy złotych, przyznanych na rekonstrukcję pałacowych schodów? Jacek Kowalczyk, członek Zarządu Województwa uważa, że byłby to prawdziwy skandal.Zrujnowane schody, prowadzące do pałacowej loggi od strony ogrodu, zostały rozebrane w 2003 r. Jeszcze wcześniej zdemontowano w loggi zniszczony portal. Ta część pałacu wygląda więc fatalnie, ale Muzeum Narodowe tłumaczyło się dotąd brakiem pieniędzy na inwestycje.

Tymczasem w pierwszych dniach listopada ministerstwo kultury przyznało muzeum 300 tys. zł. Z pieniędzy tych można nie tylko odtworzyć schody, ale także przeprowadzić renowację posadzki, balustrad i portalu loggi oraz wymienić osiem okien na parterze pałacu od strony ogrodu. Jednak zgodnie z przepisami, te 300 tysięcy musi być wykorzystane do końca tego roku!

Zdaniem Krzysztofa Urbańskiego, dyrektora Muzeum Narodowego w Kielcach, dwa miesiące to zbyt mało czasu na wykonanie takich prac. Sama procedura przetargowa potrwa przynajmniej miesiąc. Poza tym zimowa aura nie będzie sprzyjała ani pracom kamieniarskim, ani montowaniu okien w zabytkowym obiekcie, bo może to narazić na szwank cenne zbiory.

– Rozmawialiśmy z pracownią, która wykonuje na miarę nietypowe okna. Jednak nikt nie podejmie się prac w takim tempie, tym bardziej że szkło witrażowe też musi być specjalnie zamówione – mówi Krzysztof Urbański.

Czy są to jednak przeszkody nie do pokonania? W jednym z zakładów kamieniarskich powiedziano nam, że przy dzisiejszej technologii można wykonywać prace nawet przy minusowych temperaturach. Wystarczy zamontować podgrzewany namiot. A z montażem gotowych okien można by przecież poczekać do wiosny.

– Muzeum musi zrobić wszystko, by te pieniądze wykorzystać – uważa Jacek Kowalczyk, członek Zarządu Województwa. – Przede wszystkim powinno się jak najszybciej postarać w Urzędzie Zamówień Publicznych w Warszawie o zwolnienie z procedury przetargowej. Oddanie 300 tysięcy ministerstwu byłoby naprawdę niepoważne. Minister odczytałby to jako sygnał, że kieleckie muzeum ma za dużo pieniędzy.

Ministerstwo Kultury nie jest też bez winy. Wniosek o dotację został złożony w styczniu tego roku. Decyzję o jej przyznaniu minister podjął podczas wakacji, ale ministerialni urzędnicy załatwiali formalności aż do teraz.

Warto wiedzieć

Schody do ogrodowej loggi rozebrano nie tylko dlatego, że były w fatalnym stanie. Pochodziły one bowiem z początku XX wieku i prowadziły do pałacu z dwóch stron (tzw. schody dwubiegowe, półkoliście zawijane). Tymczasem pierwotne, XVII-wieczne schody były „jednobiegowe” i prowadziły z loggi wprost na ogrodową alejkę.

Słowo