Czy jedne dzielnice mogą iść naprzód kosztem drugich? Co to jest ta rewitalizacja? To kompleksowe ożywienie (przemysłowe, techniczne, społeczne czy kulturalne) wybranych dzielnic miasta. Urzędnicy miejscy wybrali kilka obszarów w Kielcach i określili w nich stan infrastruktury oraz bezpieczeństwo mieszkańców, poziom ich życia, patologie społeczne, aktywność gospodarczą.
Co wynika z opracowania, w którym dokładnie opisano sześć rejonów miasta?
Analizą objęto: śródmieście, Pakosz – ogród (tereny od Wojewódzkiego Domu Kultury przez stadion, Kadzielnię, po skocznię narciarską), wszystkie rezerwaty geologiczne wraz z otoczeniem (Wietrznię, Kadzielnię, Ślichowice), tereny po byłej jednostce wojskowej na Stadionie oraz jedną dzielnicę mieszkaniową Herby. Wybrano Herby jako obszar poprzemysłowy i dzielnicę najbardziej niebezpieczną w Kielcach, zagrożoną patologiami, z dużym bezrobociem, biedą i alkoholizmem.
– W każdym obszarze jest rozpoczęta lub wkrótce się zacznie jakaś inwestycja, na przykład w śródmieściu remont deptaka, a na Pakoszu budowa stadionu sportowego – informuje Artur Sobolewski, dyrektor Wydziału Projektów Strukturalnych i Audytu Wewnętrznego Urzędu Miasta w Kielcach. –
Każde przedsięwzięcie zmienia oblicze dzielnicy i niesie konsekwencje społeczne. Widać to porównując wyremontowaną część deptaka i nieodnowioną. Na odnowionym fragmencie życie kwitnie, trudno znaleźć miejsca na ławeczkach, zmienia się wygląd kamienic i zapotrzebowania na usługi. To samo będzie na Rynku po jego modernizacji. Po wybudowaniu nowego stadionu chcemy zachęcić kupców z różnych dzielnic Kielc do przeniesienia się tam stosując na początek zachęty finansowe.
W opracowaniu są opisane wszelkie zmiany, społeczne czy kulturowe, spowodowane konkretnymi inwestycjami w tych dzielnicach.
Wczoraj z opracowaniem zapoznała się Komisja ds. Rewitalizacji Miasta (są w niej urzędnicy i przedstawiciele organizacji działających na rzecz rozwoju miasta, np. Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, Świętokrzyskiego Centrum Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej).
Wytknęła ona słabe punkty opracowania, przede wszystkim zbyt pobieżnie określenie skutków społecznych i gospodarczych planowanych przedsięwzięć oraz zbyt małe zachęty dla przedsiębiorców, którzy chcieliby rozpocząć działalność na obszarach objętych rewitalizacją.
Ryszard Zbróg, prezydent Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, zaproponował, aby wprowadzić ulgi w podatkach od nieruchomości.
– Jest to pomysł, który należy rozważyć i ujmiemy w opracowaniu, ale trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy i jak daleko mamy rozwijać jedne dzielnice Kielc kosztem innych – zastanawia się dyrektor Sobolewski.
Komu się przyda takie opracowanie? – Skorzysta z niego miasto i działające w Kielcach stowarzyszenia, które starają się o pieniądze z funduszy unijnych – dodaje dyrektor Sobolewski. – Największe szanse mają projekty poparte takim kompleksowym opracowaniem.
W kwietniu opracowanie ma być uzupełnione o uwagi z wczorajszego spotkania komisji i przedstawione Radzie Miasta.
/ATA/ Echo Dnia