Kieleccy archeolodzy odkryli fragmenty trzeciej już baszty przy biskupiej rezydencji – nie zostanie ona jednak zrekonstruowana.Archeolodzy z Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków w Kielcach w południowej części wzgórza zamkowego odkryli konstrukcję nieznanej dotąd baszty z I połowy XVII wieku. Nikt nie przypuszczał, że z tej strony Pałacu Biskupów Krakowskich mogła taka się znajdować.
To będzie już trzecia odkryta część muru obronnego. Pierwsza – Baszta Prochowa – znana była od początku. W ubiegłym roku natomiast odbudowano tzw. puntone, inaczej mówiąc basztę w północnej części zamku. Zajmował się tym Czesław Hadamik, archeolog z ROBiDZ w Kielcach. Tegoroczne odkrycie również zawdzięczamy Hadamikowi. Jak twierdzi, to bardzo ważne znalezisko. – Potwierdziły się nasze przypuszczenia, że mury obwodowe zbudowane zostały zgodnie z zasadą symetrii – tłumaczy.
Archeolodzy rozważają, co zrobić z basztą, ponieważ w części znajduje się pod muzealną kotłownią i przy ścianie spichlerza. Aby odtworzyć puntone, archeolodzy musieliby zburzyć kotłownię.
Jak tłumaczy Janusz Cedro, świętokrzyski konserwator zabytków, nie ma takiej potrzeby. – To byłoby nierozsądne burzyć kotłownię, która jest głównym zasilaniem całego muzeum, oraz kawałka ściany spichlerza, który zbudowano po wcześniejszym zburzeniu baszty – tłumaczy.
Prace przy odkryciu, którego dokonano dwa tygodnie temu na czas zimy zostały wstrzymane. Wiosną archeolodzy przeprowadzą szczegółowe badania archeologiczne.
Ewelina Łuczka Gazeta Wyborcza