W ciągu kilku godzin kieleccy policjanci przyłapali na przekraczaniu prędkości prawie 400 kierowców. W piątek od 7 do 12 policjanci testowali go przy ul. Krakowskiej. Nowe urządzenie jest przenośne. Teraz na najbardziej ruchliwych ulicach będą ustawiane dla niego budki, ale dla zmylenia kierowców radar będzie wędrował od jednej do drugiej.To nie jedyna możliwość nowego nabytku. Fotorapid można także zamontować na przydrożnych słupach. Jeszcze w tym miesiącu policjanci planują ustawienie trzech takich klatek – przy ul. Warszawskiej (przed skrzyżowaniem z ul. Jesionową), Krakowskiej i Tarnowskiej.
– Niewykluczone, że słupów i klatek na fotoradary będzie w mieście znacznie więcej – przyznaje Krzysztof Przybylski, pełnomocnik prezydenta ds. bezpieczeństwa. Policjanci bardzo chwalą zalety nowego fotoradaru. W jego pamięci można zapisać nawet kilkadziesiąt tysięcy wykonanych cyfrowo zdjęć. – Ich obraz jest tak wyraźny, że można zobaczyć nawet twarz kierowcy. Nie ma więc możliwości, żeby właściciel powiedział, że to nie on prowadził auto. Komenda główna przekazała również kieleckim policjantom jeszcze jeden fotoradar. Jego testy na miejskich ulicach rozpoczną się w przyszłym tygodniu.
Kary za przekraczanie prędkości
6-10 km/h – do 50 zł
11-20 km/h – od 50 do 100 zł
21-30 km/h – od 100 do 200 zł
31-40 km/h – od 200 do 300 zł
41-50 km/h – od 300 do 400 zł
powyżej 51 km/h – od 400 do 500 zł
Anna Róży
Gazeta Wyborcza