Archiwum Państwowe opuści budynek synagogi przy alei IX Wieków Kielc. Przeniesie się do budynku dawnych koszar wojskowych na Stadionie. Na jak najszybszym przekazaniu budynku na Stadionie zależy dyrekcji archiwum.– Nie możemy już prowadzić naszej podstawowej działalności, jaką jest gromadzenie zbiorów, bo się po prostu nie mieścimy – mówi Elwira Szczepaniak, dyrektor Archiwum Państwowego. – Potrzebne nam osobne pomieszczenia na pracownie mikrofilmową, kserograficzną, fotograficzną. Mamy tak wiele interesujących dokumentów, że moglibyśmy robić wystawy, na które tu nie ma miejsca. Możemy także robić szkolenia dla urzędników, np. z obiegu dokumentów, czy instrukcji kancelaryjnej, ale potrzebna jest sala.
Budynek na Stadionie pozwoli na realizację tych planów. Ma on niemal 5 tys. metrów kwadratowych. Jednak po jego przejęciu trzeba będzie przeprowadzić adaptację. – Planujemy, jeszcze w tym roku przygotować dokumentację techniczną, a w drugiej połowie roku chcemy rozpocząć pierwsze prace remontowe – zapowiada dyrektor Szczepaniak.
Po opuszczeniu przez archiwum budynku przy al. IX Wieków jego właścicielem stanie się miasto. Władze miasta planują, by ulokować w nim Miejską Bibliotekę Publiczną.
Budynek dawnej synagogi Archiwum Państwowe użytkuje od 1951 roku. W Polsce nie istnieje budownictwo archiwalne. Do przechowywania archiwów wykorzystuje się obiekty adaptowane do tych celów. Olbrzymie ilości dokumentów wymagają odpowiednich warunków przechowywania. W pomieszczeniu musi być odpowiednia temperatura oraz wilgotność powietrza, również strop musi być wzmocniony. Przepisy dotyczące zasad działania archiwów reguluje Ustawa o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach z lipca 1983 roku. Na jej podstawie ustala się wartość źródeł archiwalnych. Najważniejsze są akta kategorii A, które przechowuje się wieczyście – nie wolno ich niszczyć.
Joanna Gergont Gazeta Wyborcza