Nie będzie pieniędzy na drogę nr 74

To zła wiadomość. Nie będzie pieniędzy unijnych na rozbudowę drogi nr 74. – Ministerstwo poinformowało nas, że Kielce definitywnie wypadły z programu – mówi prezydent Wojciech Lubawski. Miejski odcinek krajowej „74” stanowi ulica Świętokrzyska. Przedłużenie jej od Manifestu Lipcowego aż do Cedzyny to jeden z priorytetów kolejnych władz miasta.Obecny prezydent Kielc chciał pieniądze na rozbudowę drogi pozyskać z funduszy unijnych w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Transport. Wczoraj okazało się jednak, że ich nie dostaniemy. – Z informacji ministerstwa infrastruktury wynika, że nie mamy szans na dofinansowanie, bo priorytety skierowane są na korytarze transportowe, a te z daleka omijają Kielce – tłumaczy prezydent Lubawski.

Dodaje, że miasto samo nie będzie w stanie udźwignąć takiej inwestycji. – Jedyna nadzieja, że z czasem coś się zmieni np. państwo nie będzie w stanie wykorzystać wszystkich środków unijnych na infrastrukturę drogową i wtedy nasz projekt będzie miał szansę – podkreśla. Dlatego nie zamierza rezygnować z dalszego przygotowywania rozbudowy ulicy Świętokrzyskiej.

Miasto ma podpisaną umowę z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad o współfinansowaniu tej inwestycji. Jej dyrektor Włodzimierz Stępień przyznaje, że nie jest to dobra wiadomość, ale nie oznacza ona, że o przebiciu ulicy Świętokrzyskiej w kierunku Cedzyny trzeba zapomnieć. – Nie musimy warunkować realizacji tej inwestycji pozyskaniem pieniędzy unijnych. GDDKiA może te fundusze pozyskać na inne zadania, a wtedy własne środki przeznaczy na rozbudowę drogi nr 74 – podkreśla.

joge Gazeta Wyborcza