Władze Kielc zapowiadają, że mimo nacisków nie zgodzą się, aby w tym roku na Placu Wolności były ogródki piwne. Ten pomysł nie podoba się przedstawicielom spółki Wolność.
Decyzja włodarzy miasta ma związek z Muzeum Zabawek, które 1 czerwca zacznie działać w nowej siedzibie – właśnie przy Placu Wolności. Jak powiedział prezydent Wojciech Lubawski nie wyobraża sobie, by ogródki działały w sąsiedztwie placówki. Prezydent dodał, że są już plany zagospodarowania placu. Ma być miejscem, gdzie matki z dziećmi będą chętnie spędzać wolny czas. Wojciech Lubawski podkreślił jednocześnie, że nie jest przeciwnikiem ogródków piwnych. Stwierdził, że kolejne mogą zostać otwarte przy Kieleckim Centrum Kultury i na ulicy Sienkiewicza.
Prezes Rady Nadzorczej spółki „Wolność” Jarosław Karyś stwierdził, że pomysł prezydenta o zagospodarowaniu placu jest dobry, jednak w tym roku nie uda się go zrealizować. Jak powiedział – muzuem jest jeszcze w powijakach, więc za wcześsnie, by organizować mu zaplecze. W opinii Karysia likwidacja ogródków może sprawić, że plac w lecie będzie pusty. Zwłaszcza, że władze porozumiały się z kupcami w sprawie przenosin w inne miejsce. O szczegółach porozumienia strony nie chcą jednak na razie mówić.