MPO nie będzie sprzątać miasta?

Miasto cofnie pozwolenie na wywóz i odbiór śmieci przez MPO. Powodem jest niedotrzymanie warunków, na podstawie których wydano zezwolenie. Z usług firmy wywożącej śmieci będą musiały zrezygnować m.in. kieleckie spółdzielnie mieszkaniowe.– Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania złamało warunki porozumienia zawartego z miastem – twierdzi dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Czesław Gruszewski. Dlatego też miasto ma zamiar cofnąć firmie pozwolenie na wywóz i odbiór śmieci na terenie Kielc. – Od pewnego czasu podejrzewaliśmy, że śmieci z Kielc wywożone są pod Łódz. Od stycznia ilość przywożonych odpadów na miejskie wysypisko zmniejszyła się o trzy czwarte w porównaniu z poprzednimi miesiącami. A podstawowym warunkiem wydania zezwolenia był obowiązek wywozu śmieci z Kielc na wysypisko w Promniku. Że są wywożone gdzie indziej, potwierdził dyrektor firmy w Warszawie – mówi Gruszewski. – Poza tym, że złamano umowę, to przewożenie śmieci więcej niż 60 kilometrów nie jest dobre dla środowiska – dodaje.

Decyzję o cofnięciu zezwolenia w tej chwili opiniują prawnicy miejscy. Jej podjęcie oznacza, że MPO nie będzie działać w Kielcach. Umowy na wywóz śmieci będzie musiało rozwiązać z tą spółką m.in. większość kieleckich spółdzielni mieszkaniowych, a także Miejski Zarząd Dróg, który ma podpisaną umowę na zimowe utrzymanie dróg.

Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami, które użytkuje wysypisko w Promniku, zastanawia się, czy nie wystąpić o odszkodowanie od MPO. Mniejszy w ostatnich miesiącach wywóz śmieci oznacza bowiem niższe dochody spółki. – Kiedy otrzymam dokładne informacje o stratach, spotkam się z prawnikami i będę chciał dowiedzieć się, jakie mam możliwości uzyskania odszkodowania – mówi Henryk Ławniczek, prezes PGO.

MPO w ubiegłym roku wystąpiło o możliwość wywożenia śmieci z Kielc na inne wysypisko, ale nie uzyskało zgody. Decyzję miasta w tej sprawie podtrzymało Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Prezes należącego do francuskiej korporacji ONYX Polska MPO w Kielcach Ryszard Bartkiewicz po konsultacjach z szefostwem firmy w Warszawie stwierdził wczoraj, że nie może nam udzielić żadnych informacji.

Anna Roży Gazeta Wyborcza