Liroy założył fundację

Czołowy polski raper, Liroy, czyli Piotr Marzec, kończy komercyjną karierę artysty na rzecz dobroczynności. Jak poinformował dziennikarzy w Kielcach, założył Fundację LiRoy Bank, która otoczy opieką ośrodek dla utalentowanej – nie tylko muzycznie – młodzieży, nazwany Kielecką Szkołą Jazdy.
Kieleckie Centrum Kultury udostępniło już tworzonemu przez Liroya ośrodkowi trzy pomieszczenia dla podopiecznych. W jednym powstanie wkrótce wyposażona w instrumenty muzyczne i sprzęt nagłaśniający sala prób. W pozostałych w nieodległej przyszłości urządzone ma być studio nagraniowe i amatorskie studio filmowe. Fundacja gotowa jest też powołać szkołę snowboardu i deskorolki – oznajmił Liroy.

Wyjaśnił, że od lat marzył o tym, by zaopiekować się młodzieżą, która nie ma w domu, ani w najbliższym otoczeniu, warunków do rozwijania uzdolnień artystycznych. Ponieważ sam doświadczył tego w młodości, postanowił „podać rękę” tym, „którzy chcą coś zmienić w swoim życiu”. Jedyną oczekiwaną od nich formą „odpłaty” będzie osobiste zaangażowanie w funkcjonowanie placówki – zaznaczył.

Liroy zapewnił, że wsparcie finansowe i rzeczowe dla jego fundacji zadeklarowało wiele firm. Przyjaciele artyści – m.in. Kasa, Piasek i Kinior (Włodzimierz Kiniorski) – obiecali służyć bywalcom ośrodka fachową pomocą instruktorsko-artystyczną. „Janek Borysewicz chce nawet podarować adeptom swoje gitary” – dodał kielecki raper.

Zastrzegł, że nie ma ambicji „wychowywać młodych”, lecz jedynie chce im pomóc w „poruszaniu się na gruncie polskiego showbiznesu”. Pierwsze dokonania Kieleckiej Szkoły Jazdy zostaną za pół roku zaprezentowane na płycie – zapowiedział.

„Jeśli idzie o moje płyty, to ukażą się na rynku jeszcze tylko trzy. Później, wszystkie nowe nagrania będę udostępniał za darmo przez internet” – zdeklarował artysta, znany także jako „Scyzoryk”.

Według niego, „bliźniaczą fundację” zakłada w Łodzi Michał Urbaniak; podobne pomysły rodzą się także w Warszawie i Wrocławiu. Mam nadzieję, że te inicjatywy będą się przenikać i efektywnie wspomagać – podsumował.

Liroy wyjechał z Kielc w 1995 roku i zrobił karierę jako raper. Teksty jego piosenek nie stronią od wulgaryzmów, toteż były powodem niejednej kontrowersji. Artysta utrzymuje, że w dziesiątą rocznicę wydania pierwszej płyty wróci do Kielc i swych „korzeni”.

Dziennik PAP