Ponad sto skał przyniesionych przez lodowiec plejstoceński ze Skandynawii zgromadzono w lapidarium Akademii Świętokrzyskiej. Wystawę w ogrodzie Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego przy ul. Świętokrzyskiej zorganizowali studenci Instytutu Geografii AŚ.– Szukali eksponatów zamiast pisać kolejne prace zaliczeniowe – mówi dr Bolesław Kowalski z Instytutu Geografii, pomysłodawca ekspozycji. Oficjalne otwarcie lapidarium będzie jedną z atrakcji wrześniowego Kieleckiego Festiwalu Nauki, ale kamienie można podziwiać już teraz.
Doktor Kowalski za najciekawsze eksponaty uważa kility. – To najstarsze skały przyniesione przez lodowce. Liczą sobie po dwa miliardy lat, a głazy występujące w regionie kieleckim obecnie mają tylko po 600-700 tysięcy lat – mówi.
Co ciekawe, kamienie są nie tylko opisane, ale również przycięte. – To tzw. zgłady, które doskonale pokazują wewnętrzną budowę skały – wyjaśnia doktor Kowalski.
Zapowiada, że lapidarium wkrótce się rozrośnie. – Chcemy stworzyć kolekcję skał występujących w naszym regionie. Poprosiliśmy nawet o pomoc wszystkie okoliczne kamieniołomy, ale jak na razie nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.
marc Gazeta Wyborcza