Zdecydowanym faworytem wyborów na prezydenta Kielc jest Wojciech Lubawski, ale jego Samorząd 2002 nie bardzo się liczy w wyścigu do rady miejskiej. Tak wynika z profesjonalnego sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Gazety”.Przewaga obecnego prezydenta jest ogromna – głosowanie na niego zadeklarowało aż 221 z 402 ankietowanych kielczan, zamierzających brać udział w wyborach 12 listopada. Drugie i trzecie miejsce w sondażu zajęli radny Jacek Wołowiec z PO i wojewoda Grzegorz Banaś z PiS. Obaj nie zdecydowali jeszcze, czy będą kandydować na prezydenta Kielc. I raczej nie mają ochoty stanąć do pojedynku z Lubawskim, bo ich szanse są niewielkie.
Można powiedzieć, że są jedynie awaryjnym rozwiązaniem dla swoich partii. Zostaną wystawieni tylko wtedy, jeśli PiS i PO nie dogadają się z Lubawskim.
Co będzie, jeśli obie partie zdecydują się poprzeć obecnego prezydenta Kielc? Czy poparcie dla niego wzrośnie wówczas do 75 proc.? Niekoniecznie. Wyborcy wcale nie muszą iść za głosem partyjnych liderów. Jednak nawet jeśli nie zagłosują na Lubawskiego, to i tak pozostaje on faworytem do wygranej już w pierwszej turze wyborów. Na dziś nie widać bowiem osoby, która byłaby w stanie nawiązać z nim walkę.
Wyniki sondażu pokazują, że w tegorocznych wyborach niewiele są w stanie zwojować kandydaci lewicy – Joanna Grzela i Jerzy Suchański. W wyścigu do fotela prezydenta Kielc nie liczy się też Samoobrona. Na kandydata tej partii, który z nazwiska nie jest jeszcze znany, zadeklarowały głosowanie zaledwie dwie z 402 osób. Tylko cztery opowiedziały się za niezależnym Grzegorzem Grudzińskim.
Znacznie ciekawiej zapowiada się walka o mandaty w radzie miejskiej. Na razie PO ma niewielką przewagę nad PiS. Trzecią pozycję, ze sporą już stratą do liderów, zajmuje koalicja centrolewicy (SLD-SdPl-UP-PD), a dopiero czwartą Stowarzyszenie Samorząd 2002, którego prezesem jest Wojciech Lubawski. Z sondażu wynika, że wyborcy nie bardzo kojarzą je z nazwiskiem lidera. Przypomnijmy, że cztery lata temu kandydaci Samorządu 2002, wśród których byli także działacze PiS i PO, startowali pod szyldem Porozumienie Samorządowe – Wojciech Lubawski. Z wynikiem 25,5 proc. głosów zajęło ono drugie miejsce za SLD-UP (36,8 proc.). W pierwszej turze wyborów na prezydenta Kielc zwyciężył wówczas Włodzimierz Stępień z SLD (38,4 proc.) przed Lubawskim (35,2 proc.). W drugiej kolejność była już odwrotna.
Badanie zrealizowała PBS DGA przy współpracy z Call Center Poland i TP Internet na 402-osobowej losowej próbie mieszkańców Kielc zdecydowanie deklarujących udział w wyborach samorządowych (struktura demograficzna reprezentatywna dla badanej populacji).
Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza