Kontrola w gimnazjach

Kontrolerzy badający zjawiska agresji odwiedzą jutro pierwsze gimnazja – spotkania z nimi będą się odbywać po lekcjach, a uczniowie do eksperymentu będą wybierani losowo.Gotowe są już dyspozycje dla wizytujących. Wczoraj w tej sprawie spotkali się przedstawiciele kuratorium oświaty i policjanci. To właśnie oni będą stanowić dwójki, które odwiedzą szkoły. Do końca grudnia dotrą do wszystkich 243 świętokrzyskich gimnazjów. – Spotkania zaczną się po godzinie czternastej, zaprosimy na nie losowo wybranych uczniów oraz ich rodziców – tłumaczy Ewa Mirowska, świętokrzyski wicekurator oświaty.

Uczniów wybierać będą wizytatorzy. Na zaproszenie liczyć może co piąty uczeń. Liczba ta może się zmieniać w zależności od specyfiki i wielkości szkoły. Najpierw goście będą rozmawiać z grupą uczniów. Pytania, np. Czy w ostatnim czasie byłeś świadkiem agresji lub przemocy? lub Czy twoim zdaniem na stosowanie przemocy wpływ mają telewizja, internet, czasopisma, przykłady rodzinne, zachowanie kolegów?, będą zadawane publicznie. – Mimo to liczymy, że uczniowie nie będą się bali mówić – mówi Mirowska.

Potem wizytatorzy porozmawiają z nauczycielami i ze szkolną administracją, a na końcu odbędzie się spotkanie z rodzicami. – Jestem przekonana, że oni bardzo chętnie będą rozmawiać – twierdzi Mirowska.

Na razie w szkołach pojawią się dwójki, ale liczebność patroli niebawem się zwiększy. Kuratorium oświaty zwróci się do prokuratury i samorządów, aby te również wyznaczyły swoich przedstawicieli. Pierwszy raport z kontroli w gimnazjach ma być gotowy do końca roku. Do końca czerwca 2007 kontrolowane będą pozostałe szkoły. Sprawdzanie szkół jest częścią rządowego programu „Zero tolerancji”.

Piotr Burda Gazeta Wyborcza