Klasa integracyjna w III LO

W tym roku powstanie pierwsza klasa integracyjna w III LO im. Norwida, a w przyszłym – sala sportowa dla niepełnosprawnych i basen. – Kielce będą miastem przyjaznym dla niepełnosprawnych – mówi Andrzej Sygut, wiceprezydent Kielc. Zgodnie z wolą radnych, klasa integracyjna w III LO miała powstać już dwa lata temu.W 2002 roku przystosowano w szkole łazienki, wykonano projekty i zorganizowano szkolenia nauczycieli. Z kasy miejskiej wydano na to 140 tys. zł. Zabrakło jednak na podjazdy i windy.

Dla niepełnosprawnych otwarto klasę licealną w Zespole Szkół Integracyjnych przy ul. Jasnej. To było jednak rozwiązanie tymczasowe, bo w budynku zaczęło brakować miejsca (jest tam już szkoła podstawowa i gimnazjum).

W tym roku powrócono do projektu otwarcia specjalnej klasy w III LO. – Od września otwieramy pierwszą klasę integracyjną w historii naszej szkoły. Nasi nauczyciele już się szkolą, a w wakacje wykonamy niezbędne prace, tj. windę i podjazdy – mówi Anna Wodyk, dyrektor III LO. Jej zdaniem utworzenie takiej klasy było w Kielcach niezbędne. – Do tej pory nasi uczniowie mieli do wyboru tylko jedną szkołę, a nauka od podstawówki do liceum w jednym miejscu nie jest wskazana – mówi dyrektor.

Jej zdanie podziela Maria Zamorowska, dyrektor ZSI przy ul. Jasnej. – Zapotrzebowanie na takie klasy jest duże. Cieszę się, że w „Norwidzie” rusza nowa klasa, bo to odciąży naszą szkołę, w której zaczyna już brakować miejsca – mówi.

To nie ostatnia dobra wiadomość dla niepełnosprawnych. W tym roku opracowany zostanie projekt sali sportowej i basenu dla niepełnosprawnych, które mają powstać przy ul. Jasnej. Inwestycja ma się zacząć w przyszłym roku. – Krok po kroczku chcemy doprowadzić do tego, że Kielce staną się miastem przyjaznym dla niepełnosprawnych – mówi Andrzej Sygut, wiceprezydent Kielc.

W klasie integracyjnej nie może się uczyć więcej niż 20 uczniów, w tym maksymalnie pięciu niepełnosprawnych. Takie wymagania stawia ministerstwo edukacji. Uczniowie niepełnosprawni otoczeni są szczególną opieką specjalistów, ale realizują normalny program nauczania zakończony maturą.

Piotr Burda Gazeta Wyborcza