Władze miasta zaczynają ofensywę, chcą zbudować markę Kielce i spowodować, by mówiono o nas pozytywnie – ma im w tym pomóc platforma widokowa na Pierścienicy, aquapark, a może nawet festiwal offowy. Tak przynajmniej podpowiadają twórcy profesjonalnej strategii miasta na lata 2006-2010.Strategię opracował zespół specjalistów z firmy Public Profits z Poznania. – Ten dokument ma sens. Choć podczas czytania kilkakrotnie przygryzałem wargi, bo na usta cisnęły mi się brzydkie słowa, jednak po zastanowieniu się musiałem się zgodzić nawet z przykrymi dla nas diagnozami – ocenia prezydent Wojciech Lubawski.
Jak wynika z opracowania, największym problemem Kielc są negatywne stereotypy, w rodzaju: Kielce to miasto nudne, brudne, prowincjonalne.
Autorzy strategii podkreślają, że tak o Kielcach mówią ludzie, którzy nigdy tu nie byli. Stąd jednym z głównych zadań na ten rok jest „poprawa wizerunku miasta, dążenie do zniwelowania negatywnych stereotypów i skojarzeń związanych z Kielcami”.
Jak to zrobić? Przede wszystkim trzeba zachęcić do przyjazdu tutaj jak najwięcej ludzi, którzy nigdy tu nie byli, bo jak pokazują badania, po takich wizytach diametralnie zmienia się ocena miasta.
Zdaniem autorów strategii są szanse na realizację takiego zadania, bo Kielce mogą zaoferować wiele atrakcji. Te, które wybijają się na pierwszy plan, to możliwość uprawiania sportów ekstremalnych – mamy dobre, zróżnicowane stoki, lotnisko w Masłowie, które jest rajem dla spadochroniarzy, paraglajciarzy, mamy góry, gdzie można trenować wspinaczki górskie, tor w Miedzianej Górze, który jest świetnym miejscem do uprawiania sportów samochodowych.
Ale atutem Kielc są też unikatowe obiekty – Wietrznia, Kadzielnia czy Targi Kielce, które mogą być promowane jako miejsce spotkań biznesowych.
Walor miasta według autorów strategii stanowi również jego położenie (blisko dużych miast, takich jak Łódź, Warszawa, Kraków), co może zachęcać do krótkich wypadów na odpoczynek. Widzą oni Kielce jako centrum kultury niezależnej i alternatywnej, stolicę polskiej kultury offowej, której zaczątkiem może być choćby Festiwal Filmów Dokumentalnych „Nurt”.
– To oznacza, że naszą ofertę promocyjną powinniśmy kierować do ludzi aktywnych społecznie i zawodowo, mobilnych, opiniotwórczych. Powinni być swego rodzaju ambasadorami miasta. Ich opinie po wizycie tutaj mają zachęcić innych do odwiedzenia Kielc – podkreśla Maciej Frankiewicz, kierownik Referatu Promocji Urzędu Miasta w Kielcach.
Firma Public Profits przedstawiła listę tego, co powinno zrobić miasto, by wypromować markę Kielce. Znalazły się na niej nawet takie drobiazgi jak konieczność ujednolicenia gadżetów reklamowych i sprawa tak istotna jak opracowanie hasła promocyjnego. Twórcy strategii uważają, że logo Kielc powinno zostać nieco zmodyfikowane, m.in. trzeba zrezygnować z koloru czarnego oraz poprawić nieco niechlujny kształt liter. Ważne też ich zdaniem twórców jest wybudowanie i wykreowanie obiektu, który byłby naj…. – Naj…, czyli wyjątkowy, nie wiem: najwyższy, najdłuższy, taki, jakim nie może się pochwalić inne miasto – tłumaczy Frankiewicz.
Firma przedstawiła propozycje trzech takich inwestycji. Jedną z nich jest budowa wieży widokowej o nowoczesnej konstrukcji, w której byłyby m.in. kawiarnia i restauracja, w której organizowano by spektakle świetlne z użyciem laserów i z której można by podziwiać panoramę Gór Świętokrzyskich. – Być może nadawałaby się do tego góra Pierścienica, gdzie obecnie znajdują się resztki dawnej skoczni – mówi Frankiewicz.
Taką inwestycją mógłby być też aquapark, ale taki, jaki pozwalałby na nurkowanie głębinowe czy posmakowanie kajakarstwa górskiego. W grę wchodzi także funkcjonalny land-art – budowla, która jednocześnie byłaby miejscem, gdzie prezentuje się sztukę oraz na przykład saneczkowym, widocznym z daleka jako krajobrazowy labirynt.
Prezydent Lubawski podkreśla Muzeum mogłoby być instytucją, która mogłaby też być znakiem rozpoznawczym i charakterystycznym miasta. – Myślę, że po zakończeniu remontu muzeum spokojnie może pretendować do takiego tytułu – podkreśla.
Teraz specjalny zespół oceni, jakie propozycje mają szanse na realizację w pierwszej kolejności. – Nie zamierzamy zwlekać. Przecież ten dokument nie powstał po to, by wylądować na półce. Na pewno już w tym roku nasze działania promocyjne staną się bardziej skoordynowane i przemyślane – zapowiada Lubawski.
Propozycje haseł promocyjnych wytypowanych przez autorów strategii promocji
Kielce. Blisko Raju
Wszyscy w Kielcach
Kielce kręcą
Kielce. Dla Aktywnych
Kielce. Miasto otwarte
Joanna Gergont Gazeta Wyborcza