Czy początki powstania kabaretu mogą zainteresować współczesnego odbiorcę? Wierzy w to Łukasz Czuj, twórca scenariusza i reżyser spektaklu „Berlińska rewia kabaretowa”, który w niedzielny wieczór będzie można zobaczyć w Kieleckim Centrum Kultury.– Jest to bardzo oryginalna propozycja KCK. Łączy w sobie elementy spektaklu, rewii, kabaretu, a nawet cyrku. Widzowie z pewnością zauważą dużo nawiązań do twórczości Witkacego – mówi Marzena Michałowska-Kowalik z KCK. – Trzeba wspomnieć o wspaniałej roli Janusza Radka, artysty o niesamowitym głosie. Radek zresztą pochodzi ze Starachowic, tak więc Kielce zna bardzo dobrze – dodaje.
Historia dzieje się w knajpach Monachium. To tam powstało stowarzyszenie, a potem kabaret Jedenastu Katów. Nazwa wzięła się stąd, że artyści gotowi byli do ostatka walczyć z Lex Heinze – ówczesnym niemieckim kodeksem moralności. Wyrok na kodeks mógł być tylko jeden – stąd też nazwa stowarzyszenia. Początek spektaklu odbędzie się o godz. 19. Bilety kosztują 30 i 35 zł.
dil Gazeta Wyborcza