Są szanse na utworzenie w Kielcach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Władze miasta uważają, że jest to wyjątkowa okazja, która wiele zmieni w funkcjonowaniu miasta i województwa. Wciąż protestują rodzice uczniów z 13-tki.„Sytuacja całego województwa ulegnie diametralnej zmianie. Zarówno administracji, firm, jak i osób cywilnych protesty nie będą rozstrzygane w ciągu dwóch lat, ale być może już kilku miesięcy.
Jest to niezmiernie ważne” – podkreśla prezydent Wojciech Lubawski.
Sąd mieściłby się przy ulicy Prostej w budynku obecnej Szkoły Podstawowej nr 13, którą władze miasta chcą przenieść do pobliskiego gimnazjum.
Przeciwko tej decyzji protestują rodzice uczniów. „Bez względu na to, czy NSA powstałoby, czy nie – problem 6-tki czy 13-tki musiałby zostać rozwiązany. Dlaczego padło na 13-tkę? Myśmy już wytypowali tę szkołę wcześniej” – podkreśla prezydent. – „To wynika z pewnej racjonalnej gospodarki, nie stać nas na utrzymywanie dwóch takich obiektów”.
W sądzie znalazłoby zatrudnienie ok. 150-ciu osób. Powstałby na początku 2005 roku.
Radio Plus