Już w maju zacznie działać Galeria Współczesnej Sztuki Sakralnej Leszka Mądzika – po prawie dwóch latach remontu zabytkowego Domu Praczki przy ulicy Zamkowej w Kielcach w jego wnętrzach będzie można obejrzeć prace najznamienitszych twórców polskich. Planowane jest otwarcie z udziałem znanych osobistości ze świata polskiej kultury.W Domu Praczki, który jeszcze kilkanaście miesięcy temu, przypominał zrujnowaną ruderę, dziś tętni życie. Trwają tu ostatnie prace wykończeniowe. Budynek, który swoją architekturą współgra z Pałacykiem Zielińskiego, ma powierzchnię ponad 500 metrów kw. Ekspozycja sztuki ma zając trzy sale na parterze i trzy – na górze. W pozostałych pomieszczeniach będzie część administracyjna galerii.
– Oddano nam budynek w stanie surowym, więc trzeba go wyposażyć. Teraz sprzątamy i mam nadzieję, że z tym brudnymi robotami uporamy się do końca marca – przewiduje Ryszard Pomorski, dyrektor kieleckiego Domu Środowisk Twórczych. – W kwietniu powinniśmy więc wprowadzić do wnętrza sztukę.
Leszek Mądzik – pomysłodawca utworzenia galerii – przewiduje, że otwarcie galerii odbędzie się pod koniec maja. Chciałby on, aby uroczystość odbiła się echem w całej Polsce. – Liczymy na udział w niej znanych osobistości ze świata kultury, planujemy wydać katalog. Ta galeria musi zaistnieć w całym kraju – dodaje Leszek Mądzik, który teraz przyjeżdża do Kielc z Lublina kilka razy w miesiącu. – Dwa dni temu przywiozłem kolejne prace. Chodzę po wnętrzach galerii, delektuję się nimi i w myślach już widzę gotową aranżację.
W galerii ma znaleźć się ok. 60 prac najwybitniejszych polskich twórców. Większość z nich to obrazy, ale planowane są również rzeźby, płaskorzeźby, tkaniny i instalacje. Część prac już jest w Kielcach, kolejne przywożone są tu niemal każdego dnia. Jakich twórców będzie można obejrzeć w galerii? Lista jest długa i imponująca – Tadeusz Kantor, Władysław Hasior, Jerzy Bereś, Marian Czapla, Tadeusz Brzozowski i wielu, wielu innych.
– Wszystkie te prace ofiarowano nam nieodpłatnie, niektórzy twórcy przekazali nam nawet po dwa, trzy obrazy. Pomysł otwarcia galerii przyjęli z wielką sympatią, byli tacy, którzy dziwili się nawet, że w dzisiejszych czasach samorząd nowo wyremontowany budynek przeznacza na muzeum – dodaje Leszek Mądzik. – Część artystów przekazała nam prace w depozyt, ale mam nadzieję, że tu czas będzie pracował dla nas i ostatecznie staną się one naszą własnością.
Agata Niebudek Echo Dnia