Politechnika Świętokrzyska, największa uczelnia w województwie, nie ma od środy reprezentacji studentów. Dymisję złożyła uczelniana rada samorządu studenckiego, nie mogąc dogadać się z rektorem. – Jestem zaskoczony, nie rozumiem tych ludzi – mówi rektor.Wczorajsze posiedzenie senatu Politechniki Świętokrzyskiej miało sensacyjny przebieg. W porządku obrad były sprawy kultury studenckiej i sportu. Najpierw rektor PŚk Wiesław Trąmpczyński odpowiedział na pismo samorządu studenckiego z 22 czerwca, w którym zadano władzom uczelni dziesięć pytań. Odpowiedzi rektora nie usatysfakcjonowały studentów.
– Spodziewaliśmy się, że usłyszymy tylko ogólniki. Pan rektor ogólnie poruszał sprawy zawarte w naszym piśmie, bronił AZS, że jest najstarszą jednostką sportową, że nie widzi jakichkolwiek złych rzeczy, a nasze zarzuty uznał za bezpodstawne – mówi Krzysztof Hałka, przewodniczący Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego PŚk.
Po wystąpieniu rektora przewodniczący Hałka poinformował, że nie widzi możliwości porozumienia z władzami uczelni i że uczelniana rada samorządu studenckiego zdecydowała o samorozwiązaniu. Poparło go około dziesięciu obecnych na sali członków samorządu. Wszyscy po pierwszej części posiedzenia opuścili senat.
Studenci uważają m.in., że uczelnia zbyt wolno i drogo dokonuje remontu klubu studenckiego Pod Krechą, za mało pieniędzy przeznacza na studencką kulturę, a za dużo na AZS, nie zgadza się na prowadzenie baru z piwem Pod Krechą przez ajenta, ukrywa finanse, jakie czerpie AZS ze studenckich jachtów, stołów bilardowych i kortów.
– Jestem zaskoczony. Ja już tych ludzi nie rozumiem. Wygląda na to, że poszło o sprzedaż piwa – mówi prof. Trąmpczyński. Przyznaje, że sytuacja jest bez precedensu, i nie wie, jak z niej wybrnąć.
Spór o kierowanie klubem Pod Krechą trwa już co najmniej cztery lata. Ale w tym roku akademickim miał go rozwiązać nowy prorektor do spraw studenckich prof. Andrzej Kapłon. Nie dostał szansy. – Sprawami tymi zajęliśmy się dzisiaj, na pierwszym posiedzeniu senatu w nowym składzie. Potem miało się odbyć spotkanie nowego prorektora z samorządem – dodaje rektor.
Prof. Kapłon deklaruje, że jest skłonny do kompromisu. – Zapewniam, że sprzedażą piwa w klubie nie będzie się zajmował AZS. Jestem pewien, że porozumielibyśmy się w tej sprawie – mówi.
Dymisja samorządu ma wymiar praktyczny. Bez jego akceptacji nie może działać studencki fundusz pomocy materialnej i fundusz stypendialny. Do grudnia stypendia są wypłacane według starego regulaminu, ale od stycznia potrzebny jest nowy. Czy oznacza to, że studenci politechniki w 2006 r. zostaną bez pieniędzy? – Mam nadzieję, że do tego czasu zostanie wybrany nowy samorząd – mówi prof. Kapłon.
Nadzieję na kompromis ma też rektor Trąmpczyński. – Na razie usłyszałem o dymisji, oficjalnie pisma nie mam. Na czwartek na godz. 14 zaprosiłem do małej sali senatu wszystkich zainteresowanych tą sprawą.
O co pytali studenci:
– jakie wpływy ma AZS z sali bilardowej i co się dzieje z tymi pieniędzmi
– kto dysponuje dwoma jachtami PŚk i kto na nich zarabia
– jakie wpływy ma AZS z kortów i co się dzieje z tymi pieniędzmi
– jak jest rozliczany i księgowany „fundusz sportu”
– kiedy zakończy się remont klubu Pod Krechą
– dlaczego uczelnia najpierw szacowała wyższe, potem niższe koszty tego remontu.
Na podstawie uchwały Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego PŚk z 16 czerwca i listu do rektora z 22 czerwca
Ziemowit Nowak Gazeta Wyborcza