Deficytowe mydło

Nafta, sól, mąka, kasza i mydło – te towary najtrudniej było kupić w gminach powiatu kieleckiego w okresie międzywojennym – wszystkie osiągały zawrotne ceny. Te i inne fakty z dziejów starostwa można było poznać na konferencji, w której udział wzięli naukowcy z Akademii Świętokrzyskiej i Uniwersytetu Toruńskiego.Jak w XIX-wiecznym powiecie kieleckim funkcjonowała poczta, jak wyglądało tu życie polityczne w latach I wojny światowej, z jakimi problemami borykali się mieszkańcy powiatu w okresie stalinowskim – na te i inne pytania odpowiadali wczoraj naukowcy na konferencji „Z dziejów Powiatu Kieleckiego 1810-2005”.

Marek Przeniosło z Akademii Świętokrzyskiej mówił o dobroczynności w powiecie kieleckim w latach międzywojennych. Co ciekawe – w Kielcach i w wielu ościennych gminach powstawały herbaciarnie, w których za darmo można było napić się ciepłej herbaty. – Mam nadzieję, że starosta nie będzie musiał również i teraz zakładać herbaciarni – żartował prelegent, ale w jego wystąpieniu pojawiło się wiele wątków, które można by wykorzystać współcześnie. Ot, jak choćby ambulatorium w Białogonie, które nie tylko za darmo leczyło biedotę, ale i najuboższym udostępniało bezpłatne leki.

Wszystkie materiały z wczorajszej konferencji zostaną wkrótce wydane drukiem przez Akademię Świętokrzyską. Ma powstać również pod redakcją prof. Jacka Wijaczki monografia powiatu kieleckiego. Starostwo będzie pierwszym powiatem w naszym województwie, które doczeka się takiego opracowania.

nieb Echo Dnia