Urząd Miasta proponuje Akademii Świętokrzyskiej utworzenie ogrodu botanicznego i przekazanie na ten cel terenów między ulicą Kołłątaja, Jagiellońską i Karczówkowską. – Jeśli Kielce mają być miastem uniwersyteckim, to niezbędny jest nam ogród botaniczny, tak jak niezbędne było obserwatorium astronomiczne – mówi rektor AŚ Adam Massalski. Akademia liczy się z tym, że budowa ogrodu może potrwać kilka albo nawet kilkanaście lat ale jest szansa na wsparcie z funduszy Unii Europejskiej.Lokalizacja proponowana przez Miasto nie podoba się Towarzystwu Przyjaciół Karczówki. – O ogrodzie botanicznym mówi się od 11 już lat. Wszystkie dotychczasowe projekty, poparte naukowymi badaniami, zakładały lokalizację na stokach Dalni i Grabiny – mówi Bogdan Klikowicz. Obie góry znajdują się za północno-zachodnim zboczem Karczówki. Właśnie na tych terenach TPK przygotowało własny projekt przyszłego ogrodu botanicznego. W maju towarzystwo wystąpiło do prezydenta z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania tego terenu. – To najlepsze miejsce na ogród botaniczny, pełne chronionych gatunków roślin, starych szybów po kopalniach ołowiu i z piękną panoramą. Do istniejących już walorów należałoby dodać nieco egzotyki i mielibyśmy piękny ogród – tłumaczy Klikowicz. – Lokalizacja przy ulicy Jagiellońskiej nie ma sensu. Ten teren jest już zniszczony, wielokrotnie przekopany i przez to mało atrakcyjny.
Na decyzję prezydenta miały jednak wpływ sprawy własnościowe. Teren proponowany przez TPK jest własnością kilkuset właścicieli działek i rozmowy z nimi mogłyby trwać latami. Może jednak warto spróbować bo teren proponowany przez Towarzystwo Przyjaciół Karczówki jest naprawdę wymarzonym miejsce na tego typu inwestycję.
GW