Dwie nocne linie 101 i 102 zdały egzamin – może nie na piątkę, ale na czwórkę na pewno – Oblała linia 103. Nie potrafiła zainteresować sobą pasażerów i dlatego najprawdopodobniej zostanie zlikwidowana.Zarząd Transportu Miejskiego opracowuje bilans zysków i strat, jakie przyniosło uruchomienie w czerwcu w Kielcach nocnych linii autobusowych. Na jednym z najbliższych posiedzeń komisji gospodarki komunalnej rady miejskiej chce przedstawić wyniki.
– Będziemy wnioskować, by dwie linie – 101 na os. Świętokrzyskie i 102 na os. Ślichowice – zostały utrzymane. Natomiast wystąpimy o likwidację linii 103, na której autobusy kursują na Barwinek – zapowiada Zbigniew Michnicki z ZTM.
Tłumaczy, że na dwóch pierwszych liniach kursami około 1 w nocy podróżowało codziennie około 20-25 pasażerów. O godz. 3.45 kilka osób. Na linii 103 przeważnie bywało tak, że autobusem nocnym jechała jedna, dwie osoby. – Zazwyczaj autobus wiózł powietrze, jechał pusty – informuje Michnicki.
Najczęstszymi pasażerami jest młodzież, ale nie brakuje też osób, które wracają do Kielc pociągami czy autobusami PKS. Z tego też powodu w pierwszej połowie listopada ZTM zamierza zmodyfikować godziny kursowania nocnych linii. – We wrześniu PKP i PKS zmieniły swoje rozkłady jazdy i pasażerowie wysiadający na dworcach mieli kłopot – podkreśla Michnicki.
ZTM ma jeszcze jeden pomysł, by połączyć linię 101 i 102. Do tej pory każda zaczynała swój kurs pod dworcem PKP. – Optymalniej byłoby, żeby autobusem można było na przykład wyruszyć z osiedla Ślichowice, dojechać na Świętokrzyskie – i odwrotnie. Zachowana zostałaby przy tym liczba kursów – informuje Michnicki. Zastrzega, że ostateczna decyzja należy do radnych, bo to oni decydują o podziale pieniędzy. – Ale można powiedzieć, że autobusy spełniły swoją funkcję – podkreśla.
Ze zgodą raczej nie będzie kłopotu. – To my, radni, zabiegaliśmy w ZTM o uruchomienie nocnych linii i pod wpływem naszego nacisku one powstały – przypomina Grzegorz Banaś, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej RM. Zapewnia, że na pewno będą za utrzymaniem linii. – Przynajmniej tych dwóch, które cieszą się powodzeniem pasażerów. Co do linii 103 – to może rzeczywiście warto z niej zrezygnować. Wcale nie będziemy się upierać – twierdzi Banaś.
Joanna Gergont Gazeta Wyborcza