Kontrola biletów? Proszę bardzo – wyjmuję telefon komórkowy i pokazuję, że esemes został wysłany. Taki system opłat za przejazd już wkrótce ma być dostępny w kieleckich autobusach miejskich. „Bilety na telefon” za przejazd autobusami komunikacji miejskiej działają już od roku w Poznaniu i Jaworzni. Podobny system od miesiąca jest testowany również w Kielcach.– To usługa kierowana przede wszystkim do młodzieży i osób, które rzadko jeżdżą autobusami. Oferta powinna również zainteresować rodziców, którzy wolą taką formę niż dawanie dzieciom gotówki – mówi Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.
Z usługi będzie mógł skorzystać każdy właściciel telefonu komórkowego, niezależnie od sieci z której korzysta. Wystarczy, że kupi specjalną kartę z kodem podobną do kart POP, Simplus czy Tak Tak. Bilet taki będzie droższy od kupionego w kiosku o koszt wysłania esemesa. – Na razie karty testowe posiada tylko wąskie grono naszych pracowników – dodaje Michnicki. ZTM zamierza wprowadzić nowy system opłat jeszcze w tym roku. Ale ostatecznie zadecydują o tym radni.
Jak to działa?
1. Kupujemy w kiosku kartę aktywującą konto biletowe (kod przesyłamy SMS-em na specjalny czterocyfrowy numer). Koszt połączenia to 61 groszy. W odpowiedzi otrzymujemy numer naszego konta.
2. Po wejściu do pojazdu wysyłamy esemesa z kodem biletu i numerem bocznym autobusu. Jego treść należy wpisać jeszcze przed wejściem, ale wysłać go dopiero, kiedy autobus ruszy. Po kilku sekundach przychodzi potwierdzenie (okazujemy je podczas kontroli) razem z podaniem aktualnego stanu naszego konta.
3. Opłata za przejazd potrącana jest z konta biletowego, a 61 groszy za każdego esemesa płacimy wraz z miesięcznym rachunkiem za telefon.
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza