W najnowszej edycji słynnego kalendarza Pirelli znajdują się zdjęcia roznegliżowanych gwiazd kina – Hilary Swank, Naomi Watts i Penelope Cruz, ale to fotografie 72-letniej legendarnej włoskiej aktorki Sophi Loren są największą sensacją.Autorami artystycznych zdjęć są Inez Van Lamsweerde i Vinoodh Matadin z Holandii. Sophia Loren, która była także gwiazdą londyńskiej prezentacji kalendarza, nie kryła podziwu dla wyniku pracy fotografików.
– To cud. Jestem bardzo zaskoczona rezultatem; to zdumiewające, jak pięknie wyszłam na tych zdjęciach – powiedziała Loren.
Włoska gwiazda pytana o sekret swego wyglądu i o to, jaką stosuje dietę, odparła rozbawiona: – Jaka tam dieta! Pochodzę z Neapolu, a my tam zawsze jesteśmy głodni. Myślę, że zasługą jest DNA mojej matki. A poza tym jestem fotogeniczna.
Sophia Loren wyznała, że propozycję pozowania do najsłynniejszego kalendarza świata przyjęła z mieszanymi uczuciami. – Najpierw się uśmiałam. Trochę się bałam, zadałam mnóstwo pytań, jakie to będą zdjęcia. A potem, zgodnie z moim charakterem, powiedziałam: „A co mi tam, zrobię to” – opowiadała. Dodała, że świetnie się bawiła podczas sesji.