Sześć hollywoodzkich wytwórni założyło firmę, która ma chronić ich filmy przed działalnością elektroniocznych piratów. Spółka non-profit pod nazwą Motion Picture Laboratories albo Movielabs będzie prowadziła badania i opracowywała technologie eliminujące nielegalne rozpowszechnianie filmów, głównie w Internecie.W projekt włączyły się studia: Walta Disney’a, Sony, Paramount, Warner Bros, Universal i 20th Century Fox. Spółka z siedzibą w Los Angeles dostała 30 mln. dolarów na pierwsze dwa lata działalności.
Zakłócenia w salach kinowych
Dan Glickman, szef Amerykańskiego Stowarzyszenia Filmowego (MPAA) nazwał powstanie Movielabs „dobrą inwestycją”. „Badania i rozwój nowych technologii do walki z piractwem pozwolą na zaoszczędzenie pieniędzy wytwórni filmowych i producentów” – uważa Glickman.
Wsród opracowywanych projektów znalazły się m. in. specjalne urządzenia zakłócające pracę kamer i kamkorderów w salach kinowych. Wytwórnie filmowe szacują, że co roku z powodu nielegalnego kopiowania filmów tracą około 3,5 mld. dolarów.