Listopadowy czas będą kielczanom odmierzać stylowe zegary – ale zasadniczy powód, dla którego znajdą się na deptaku, jest zupełnie inny. Urzędnicy zatroszczyli się, by mieszkańcy miasta mieli się gdzie umawiać na randki.Zegary będą dwa i trudno będzie ich nie zauważyć. Mają 2,5 m wysokości, 76 cm średnicy, a sama tarcza będzie miała 56 cm. Największą zagadką jest to, gdzie zostaną ustawione. – Rozważamy dwie lokalizacje, ale niewykluczone, że znajdą się i inne. Jedna to plac dawnego SDM, w pobliżu kawiarni Cztery Pory Roku, drugi mógłby stanąć na wysokości modernizowanego skweru przy ulicy Kapitulnej – mówi Zbigniew Czekaj, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Nie jest za to tajemnicą, dlaczego zegary pojawią się na deptaku. Taki pomysł wysunął Piotr Wójcik, dyrektor MZD. Przekonywał, że dobrze by było, żeby kielczanie spacerujący po ulicy Sienkiewicza mogli podejrzeć, która jest godzina, a przede wszystkim… – By mieli gdzie umawiać się na randki, bo z tym jest spory kłopot. Na deptaku trochę brakuje charakterystycznych miejsc, które od razu wskazywałyby, gdzie ma się odbyć spotkanie, a i jak ładnie to brzmi „spotkajmy się pod zegarem” – rozmarza się wicedyrektor Czekaj.
Czy będzie się sam umawiał na randki pod zegarem? – Pewnie, że chciałbym. Zaproponuję to żonie – zdradza.
Zegary zostały zamówione w Fabryce Zegarów „Metron” w Toruniu. MZD ze względu na koszty wybrał gotowe modele, choć fabryka zgodziła się dokonać pewnych zmian. Przede wszystkim nad tarczą zegara nie będzie ornamentu, a jego noga będzie miała kolor srebrzysty, taki jak latarnie na deptaku. – Na tym ornamencie niektórzy umieszczają herb czy jakąś reklamę. My po uzgodnieniach z konserwatorem zabytków zrezygnowaliśmy z tego – tłumaczy Czekaj.
Obydwa zegary kosztowały około 18 tys. zł. Osłona tarczy zrobiona jest z poliwęglanu, odpornego na uderzenia. Zegar będzie sterowany falami radiowymi. Będzie chodził na baterii litowej, która wytrzymuje 7-8 lat. Pod koniec października przyjadą do Kielc, a od listopada powinny już odmierzać czas na deptaku.
Joanna Gergont Gazeta Wyborcza