Zegar czasu światowego

Unikatowy zegar strefowy z XIX wieku po 47 latach wrócił z Chorzowa do Mysłowic, gdzie stanie się cennym eksponatem Muzeum Miasta Mysłowic. Powrót umożliwiła umowa między prezydentami obu miast.Zegar powstał ok. 1860 r. na zamówienie firmy przewozowej Hamburg American Line w Mysłowicach, które – jako miasto położone wówczas na granicy trzech zaborów – było centrum emigracyjnym. Ci, którzy w siedzibie firmy kupowali bilety do Argentyny czy Stanów Zjednoczonych, mogli sprawdzić na zegarze, która jest tam właśnie godzina.

Wykonany z brązu, emaliowany zegar ma bowiem 9 tarcz. Na głównej pokazuje czas środkowoeuropejski, a na pozostałych – inne strefy czasowe. – To mercedes wśród zegarów, a jego powrót do Mysłowic w czasie kolejnej fali emigracji Polaków pokazuje, że historia rzeczywiście lubi się powtarzać. Może stanowić wręcz przestrogę dla współczesnych ludzi i decydentów – powiedział dyrektor mysłowickiego muzeum Adam Plackowski.

Dalsza historia czasomierza była dość burzliwa – firma Hamburg American Line podupadła, kiedy okazało się, że handluje też żywym towarem, sprzedając kobiety do argentyńskich i peruwiańskich domów publicznych. Zegar trafił w ręce żydowskiego zegarmistrza, potem polskiego rzemieślnika. W jego zakład podczas II wojny światowej trafił pocisk z moździerza, zegar spadł, a tarcza popękała, ale mechanizm nie został uszkodzony.

Po wojnie zegar został własnością Skarbu Państwa. Trafił w ręce innego mysłowickiego rzemieślnika w celu odnowy i rewitalizacji. – Wtedy okazało się, że chrapkę na niego ma któryś z partyjnych bonzów. Ratunkiem dla zegara okazała się zorganizowana w 1962 r. w Planetarium w Chorzowie wystawa na temat czasu. Tam zegar trafił i był do dziś, ale dzięki dobrej woli dyrekcji Planetarium i władz Chorzowa mógł powrócić do Mysłowic – powiedział dyrektor Plackowski.

– Nie mieliśmy wątpliwości, że zegar powinien wrócić do Mysłowic, bo stanowi część historii miasta” – powiedział dyrektor Planetarium Jacek Szczepanik.

Teraz unikalny eksponat czeka gruntowna rewitalizacja, a potem będzie prezentowany w mysłowickim muzeum na zainscenizowanej wystawie zakładu rzemieślniczego.

Wiadomości TVP