Na pierwszy rzut oka przypomina mokrą ziemię, ale po ułożeniu na chodniku zamienia się w świecącą taflę. „HanseGrand” – nawierzchnia o niezwykłych właściwościach relaksacyjnych – dotarła także do Buska Zdroju.Pierwszy na Ponidziu supergranulat jest układany w budowanym właśnie ośrodku rekreacyjno-sportowym w Karabosach. Oficjalną premierę zapowiedziano na 27 sierpnia, podczas buskich dożynek gminnych.
Co to jest „HanseGrand”? Mieszanina 21 składników, której podstawę stanowią łupki wysokogórskie, żwir wiążący i naturalny kamień. Pochodzi z Niemiec, a granulat używany jest coraz częściej jako nawierzchnia ścieżek spacerowych, rowerowych, pól golfowych oraz innych miejsc przeznaczonych do rekreacji.
„HanseGrand” sprowadził do Buska Bogdan Błaszczyk – radny, mieszkaniec Siesławic i „ojciec chrzestny” ośrodka w Karabosach. – Zobaczyłem taką nawierzchnię podczas wizyty naszej delegacji w Niemczech, w partnerskim mieście Steinheim. W położonym niedaleko uzdrowisku pokryte były nią wszystkie alejki – opowiada. – Ludzie po nich spacerowali, biegali, niektórzy nawet przy użyciu… kijków narciarskich. Pomyślałem, że coś takiego byłoby idealne dla naszego ośrodka.
Jak wynika z wieloletnich badań „HanseGrand” posiada doskonałe właściwości lecznicze i relaksujące. Chodzenie po granulacie, boso lub w cienkim obuwiu – w stopach znajdują się receptory regulujące funkcjonowanie organizmu człowieka – daje nie tylko ulgę zmęczonym nogom, ale też pomaga w zwalczaniu wielu schorzeń.
W Karabosach od poniedziałku układany jest blisko 900-metrowej długości ciąg chodników i alejek spacerowych pokrytych supernawierzchnią (o łącznej powierzchni 2176 metrów kwadratowych powierzchni). Przywieziona została z Wrocławia, trzema 30-tonowymi TIR-ami. Ekipa specjalistów nanosi ją na podkład z drobnego kamienia morawickiego, potem 4-centymetrowa warstwa rozprowadzana jest precyzyjnie przy użyciu łaty, a na koniec utwardzana miniaturowym walcem.
– Zgodnie z wymogami technologicznymi, nawierzchnia musi leżeć przez dwa tygodnie. Następuje wtedy wiązanie, dojrzewanie masy, aż do uzyskania właściwej konsystencji – wyjaśnia Bogdan Błaszczyk. – Zaplanowaliśmy wszystko dokładnie. Prace przy układaniu potrwają do końca tygodnia, a na dożynki – po okresie „karencji” – ścieżki z „HanseGrand” będą gotowe.
Relaksująca supernawierzchnia robi furorę w Niemczech i Europie Zachodniej. W Polsce można ją spotkać m.in. w Szczecinie, Krakowie, Łowiczu, w parku w Łańcucie czy w Wigierskim Parku Narodowym. W naszym regionie – sporadycznie na posesjach prywatnych. Ale ośrodek w Karabosach jest pierwszą placówką użyteczności publicznej na Ponidziu, gdzie będzie można spacerować po masującym stopy, świecącym kryształkami chodniku.
Adam LIGIECKI Echo Dnia