Ile zarabiamy? Mniej niż rok temu. Najbardziej, bo o 8 proc., pensje spadły prezesom. Szeregowym pracownikom – o 4 proc. Najlepiej płacą firmy na Mazowszu i zagraniczni pracodawcy – wynika z raportu płacowego prezentowanego przez „Rzeczpospolitą” i firmę doradczą AG Test.100 zł stracili średnio przez rok szeregowi pracownicy. Ich przeciętne zarobki spadły z ponad 2,1 tys. zł do 2 tys. Prezesi stracili dużo więcej – ponad 1600 zł. W zeszłym roku średnio dostawali ponad 19,6 tys. zł pensji, dziś mogą liczyć na ponad 18 tys. zł.
– Przedsiębiorcy w ubiegłym roku wciąż ograniczali koszty – komentuje Bogdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. – Oszczędności szukali wśród osób najlepiej zarabiających, czyli kadry zarządzającej. Ale dla nich ta obniżka nie była szczególnie dotkliwa, bo prezesi korzystają jeszcze z różnego rodzaju przywilejów, jak np. dodatkowe ubezpieczenia emerytalne czy zdrowotne.
Kto dziś w Polsce zarabia najlepiej? Prezesi i wiceprezesi firm na Mazowszu. Co miesiąc – łącznie z pensją podstawową i wszelkimi dodatkami i premiami – dostają średnio 23,5 tys. zł brutto. O 8,5 tys. zł mniej dostają ich koledzy po fachu ze Śląska i Małopolski (15 tys. zł), a 6 tys. zł mniej z województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego (17,6 tys. zł) i Dolnego Śląska (17,4 tys. zł).
Na wynagrodzenie nie powinni narzekać dyrektorzy, którym w firmach podlegają różnego rodzaju departamenty i działy. Ci z Mazowsza zarabiają nawet więcej niż prezesi w innych regionach – ponad 19 tys. zł. O niecałe 3 tys. mniejsze pensje dostają dyrektorzy z Wielkopolski. Najgorzej uposażeni są dyrektorzy ze Śląska – nieco ponad 11 tys. zł.
Pracujący o szczebel niżej w firmach – kierownicy – zarabiają już połowę tego, co dyrektorzy – 8 tys. zł na Mazowszu i 7 tys. zł w Wielkopolsce. W Warmińsko-Mazurskiem, Pomorskiem, Zachodniopomorskiem i Kujawsko-Pomorskiem już tylko niecałe 5 tys. zł.
Wśród szeregowych pracowników najlepiej uposażeni są specjaliści, czyli ludzie z wyższym wykształceniem, inżynierowie, księgowi. Ich średnia płaca to ponad 3,5 tys. zł.
Na Mazowszu dostają nieco więcej – ponad 4 tys. zł. Podobnie jest w Małopolsce (3,8 tys. zł). W Wielkopolsce czy na Śląsku otrzymują ponad 3,5 tys.
Najniższe zarobki oferują specjalistom pracodawcy m.in. na Pomorzu i Warmii i Mazurach – nieznacznie poniżej 3 tys. zł.
Im niższe kwalifikacje i wykształcenie, tym niższe płace. Pracownicy gorzej wykształceni (w tym także fizyczni) mogą liczyć zazwyczaj na 2 tys. zł miesięcznie. Powyżej średniej płacą firmy w Małopolsce (2,6 tys. zł), znacznie poniżej na Śląsku (1,6 tys. zł).
Zagraniczne płacą dużo lepiej
Wysokość zarobków zależy także od tego, czy pracujemy w firmie z kapitałem zagranicznym, czy w firmie polskiej. Przedstawiciele zarządów w tych pierwszych dostają średnio o 14 tys. zł więcej niż członkowie zarządu w polskich przedsiębiorstwach. Dwa lata temu różnica wynosiła 7 tys. zł, rok temu około 12 tys. zł. Natomiast różnice w zarobkach pracowników szeregowych w polskich i zagranicznych firmach zmniejszają się. Dwa lata temu wynosiły 500 zł, rok temu 150 zł, a dziś tylko 58 zł.
Średnia płaca prezesów i wiceprezesów w firmach zagranicznych wynosi ponad 25 tys. zł, a w polskich 11,6 tys. zł.
Zagraniczni pracodawcy lepiej płacą także dyrektorom i kierownikom. Ci pierwsi dostają średnio ponad 17 tys. zł, a w polskich firmach o 6 tys. zł mniej. Ci drudzy odpowiednio ponad 7 tys. i 5 tys. zł. Specjaliści – 4 tys. zł i 2,8 tys. zł. Najmniejsze różnice w zarobkach występują wśród pracowników szeregowych – i w jednych i drugich firmach otrzymują około 2 tys. zł pensji.
– Firmy zachodnie lepiej płacą, ale mają też znacznie większe oczekiwania wobec pracowników niż polscy przedsiębiorcy. Przyjmują do pracy najlepszych ludzi, świetnie wykształconych, ze znajomością języków obcych, dyspozycyjnych, gotowych pracować po kilkanaście godzin dziennie – mówi Jarosław Pięta, prezes AG Test Human Resources.
Zdaniem ekspertów członkowie zarządów zatrudnieni w firmach zagranicznych, które są częścią zachodnich korporacji, zdają sobie sprawę, ile zarabiają ich koledzy na takich samych stanowiskach za granicą i to m.in. ma wpływ na poziom ich wynagrodzeń. – Polskie firmy, ustalając wysokość zarobków, biorą pod uwagę płace na lokalnym rynku pracy. Stąd różnice – dodaje Krzysztof Pawłowski, rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu.
Dlaczego szeregowi pracownicy wszędzie zarabiają tak samo? – Firmy wiedzą, że pracowników fizycznych, gorzej wykształconych można w każdej chwili wymienić na nowych – uważa Jarosław Pięta.
Płaca uzależniona jest także od działu, w którym jest się zatrudnionym. Najlepiej płacą działy finansowe (w firmach zagranicznych – średnio około 8 tys. zł, w polskich o 50 proc. mniej) i marketing (7,7 tys. zł, w polskich o ponad 3 tys. zł mniej).
Podwyżek nie będzie
Choć sytuacja gospodarcza jest coraz lepsza, firmy zapowiadają, że raczej nie będą podnosić wynagrodzeń pracowników. – Wolą dawać im samochody służbowe, laptopy, telefony komórkowe, opłacać opiekę medyczną, dodatkowe ubezpieczenia, zwracają wydatki na rekreację, dają dodatki reprezentacyjne – mówi Robert Noworolski z firmy AG Test.
Kiedy płace w Polsce zaczną rosnąć? Andrzej Woźniakowski ekspert z firmy doradczej Cap Gemini uważa, że na znaczące podwyżki będziemy musieli jeszcze poczekać. – Przy 19-procentowym bezrobociu na rynku jest tak wielu ludzi, którzy nie mogą znaleźć zatrudnienia, że zawsze pracodawca znajdzie pracownika, który przyjmie jego warunki płacowe – wyjaśnia Woźniakowski. – Dopiero jak bezrobocie spadnie do 8 – 9 proc., płace zaczną rosnąć i odczują to wszyscy – dodaje.
Grażyna Raszkowska,
Katarzyna Sadłowska
Firma AG Test Human Resources z Krakowa od pięciu lat prowadzi ogólnopolskie badanie płac. Wiosną 2004 r. opisała pod kątem wynagrodzeń 122 stanowiska pracy od prezesa zarządu poczynając na pracownikach fizycznych kończąc. Dotarła do 24 tysięcy osób pracujących w 96 firmach i na podstawie ich odpowiedzi przygotowała raport.
W badaniu przyjęto następujący podział stanowisk: zarząd (prezesi, wiceprezesi i prokurenci), dyrektorzy (osoby zarządzające departamentami, pionami i działami), specjaliści (pracownicy z wyższym wykształceniem), pracownicy liniowi (szeregowi z niższym wykształceniem).
Na wynagrodzenie pracowników składają się w badaniu: pensja podstawowa, premia i prowizje, które są im co miesiąc przyznawane.
Rzeczpospolita.pl Zdjęcie: Jerzy Bednarski