Pocisk wystrzelony z sondy Deep Impact trafił w kometę Tempel 1 – poinformowała telewizja CNN.
Wiadomość o trafieniu wywołała ogromną radość w centrum lotów NASA.
Pocisk wbił się w jądro komety z prędkością 37 tys. kilometrów na godzinę. Naukowcy spodziewają się, że uderzenie wybije w komecie krater o średnicy 120 i głębokości 25 metrów. Eksplozja była równoważna wybuchowi 4,4 tony dynamitu.Sama sonda będzie wciąż podążać za kometą, obserwując zderzenie, powstały krater i zachowanie się wyrzuconej podczas eksplozji materii.
Naukowcy pracujący przy projekcie Deep Impact między sobą często żartują, nazywając misję „zemstą za dinozaury”.
Rozdzielczość zdjęć w najlepszym wypadku osiągnie około 1,5 metra na piksel. Tym samym średnica krateru na uzyskanym obrazie równa będzie, według szacunków, około 100 pikselom.
Wydawać by się mogło, że to niewiele, jednak rozdzielczość zdjęć porównać można z dostrzeżeniem samochodu stojącego na Helu przez obserwatora znajdującego się na Giewoncie.
Uzyskana wiedza przyda się nie tylko przy korekcji modeli funkcjonowania komet, powstawania Układu Słonecznego, ale i w bardziej prozaicznym celu: dla podniesienia naszego bezpieczeństwa – jak wiadomo komety lubią odwiedzać co jakiś czas Ziemię.
Po zderzeniu jasność komety może wzrosnąć na tyle, że będzie ona w zasięgu obserwacji gołym okiem.
Obecnie kometa jest obiektem o jasności 10,5 magnitudo, czyli około 50 razy słabszym od najsłabszych gwiazd widocznych gołym okiem.
Zmieni się to jednak po zderzeniu, ponieważ najbardziej optymistyczne przewidywania szacują ponad 100-krotny wzrost jasności obiektu. W maksimum blasku, które powinno utrzymywać się przez kilka dni po zderzeniu, kometa powinna być na granicy widoczności gołym okiem. W przypadku bardziej pesymistycznego scenariusza, będzie można ją zobaczyć przez niewielką lornetkę.
Kometę najlepiej obserwować wieczorem w nocy z 4 na 5 lipca i podczas 2-3 następnych wieczorów. Łatwo ją odnaleźć, kierując się dwoma jasnymi drogowskazami: Jowiszem i Kłosem.
W pierwszym tygodniu lipca Jowisz jest najjaśniejszym obiektem wieczornego nieba i około godziny 22.30-23.00 świeci około 10 stopni nad zachodnim horyzontem (kiedy wyciągniemy przed siebie dłoń na długość ramienia, to szerokość kciuka w przybliżeniu wyznaczy na niebie jeden stopień). Około 20 stopni na wschód od Jowisza możemy zobaczyć Kłosa (łac. Spica), najjaśniejszą gwiazdę konstelacji Panny. Od niej do komety jest już bardzo blisko. W odległości trochę ponad 6 stopni na północny-wschód od Kłosa powinniśmy zobaczyć kometę Tempel 1.
onet.pl