Starożytne narzędzia, broń, naczynia oraz kopie biżuterii ze słynnego „Skarbu Priama” wykopanego w XIX wieku przez przez Heinricha Schliemanna oglądać można na wielkiej wystawie ”Troja. Sen Henryka Schliemanna” w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie.Eksponaty prezentowane na wystawie opowiadają legendę Troi oraz historię niemieckiego kupca i archeologa-amatora Heinricha Schliemanna, który postanowił udowodnić, że opisywane przez Homera miasto rzeczywiście istniało. Cały swój majątek miłośnik „Iliady” przeznaczył na prowadzenie wykopalisk.
Trud i ryzyko opłaciły się – w 1870 roku archeolodzy opłacani przez Schliemanna odkopali na tureckim wzgórzu Hisarlik u wejścia do Hellespontu (starożytna nazwa Dardaneli) pozostałości aż dziewięciu wybudowanych tu kolejno miast (od 3000 p.n.e. po IV w. n.e.). W trakcie prac archeologicznych odkryto tysiące bezcennych zabytków, wśród nich słynny „Skarb Priama”, złożony z setek sztuk złotej i srebrnej biżuterii. Większość z tych znalezisk przekazana została do Muzeum Starożytności w Berlinie.
Skarb został wywieziony ze stolicy Niemiec przez wojska radzieckie w 1945 roku. Przez kilkadziesiąt lat losy bezcennego zbioru nie były znane. Dopiero 12 lat temu wyszło na jaw, że „Skarb Priama” znajduje się w magazynach Muzeum Sztuk Pięknych im. Aleksandra Puszkina w Moskwie. Od tego czasu trwa spór między Rosją, Niemcami i Turcją o prawo do ich własności, a sam skarb nadal pozostaje niedostępny dla zwiedzających.
Na wystawie w Państwowym Muzeum Archeologicznym oglądać można kopie słynnego skarbu (wykonane z pozłacanego srebra), wypożyczone z Museum für Vor- i Frühgeschichte w Berlinie. Prócz biżuterii na ekspozycji zgromadzono również starożytną broń, naczynia oraz narzędzia odkryte przez Schliemanna na zboczach Hisarliku. Wystawa w PMA będzie czynna do 14 czerwca.
Jerzy Piątek polska.pl