Kiedy ostatnio oglądałem Bad Boysów, po seansie zastanawiałem się czy to ich oglądam poraz n-ty – po dłuższej chwili doszedłem do wniosku, że ten film widze poraz pierwszy na oczy.I tutaj zaczyna się początek moich dywagacji. Czy społeczeństwo polskie jest skazane na taką „bide z nędzą” jaką serwują nam codziennie przodujące kanały telewizyjne(polsat, tvn, tv4…itd). Przełomem w robieniu z ludzi „łomów” był niewątpliwie Rambo.

Zapoczątkował on chyba serie tasiemców o podłożu sensacyjnym. Zaraz po nim powstał Rambo II, Rocki 8, Speed Ź, Uniwersalni Żołnierze… itd – poprostu mnóstwo chłamu, który jest pozywką dla naszych spracowanych cięzką cało dniową pracą mózgów. Bezsens powstawania tych fimów, może być porównywalny do bezsensu czytania tego artykułu.

Do napisania go skłoniło mnie to, że o dziwo po obejrzeniu „Bad Boys” odczuwałem satysfakcje sic! I to mnie przeraziło. Dochodząc powoli do podsumowującej myśli, prosze Was drodzy wiciowcy! Zanim obejrzycie kolejny kwas z Seagalem w roli głownej, weźcie poprawke na to co oglądacie. Skok z 10 piętra w kamizelce ratunkowej naprawde niemoze zakączyć sie sukcesem, wyrwanie szczęki Ludojadowi tez jest abstrakcją. A więc zanim zdecydujecie sie na wyskok z pędzącego samochodu, zróbcie to z głupoty a nie dlatego bo Rambo tak zrobił.

Ja tymczasem kończę pisanie i zabieram sie za oglądanie „Mission Imposible”. Swoją drogą przekonanie ludzi o bezsensie oglądania takich fimów taka misją jest…