Pokojowy, ekologiczny Nobel

Tegoroczna laureatka zasłynęła z walki z deforestacją Czarnego Lądu Wiceminister środowiska Kenii Wangari Maathai została tegoroczną laureatką pokojowej nagrody Nobla. Maathai jest pierwszą Afrykanką i dwunastą kobietą, która została w ten sposób uhonorowana.Jest ona znana w całej Afryce jako założycielka ruchu Pasa Zieleni, który walczył z degradacją lasów. Jak powiedział przewodniczący komitetu noblowskiego, po raz pierwszy nagrodę przyznano za obronę środowiska naturalnego – jako istotnego składnika pokoju na świecie.

Wangari Mathai przed trzema laty była gościem BBC. Tak mówiła o swojej akcji:

„Nasze wysiłki koncentrują się na ochronie lasów. Są one niezbędne dla rozwoju Afryki. Nie ruszy on z miejsca, jeśli Afryka nie nauczy się szanować swoich zasobów. Często działacze ‘Pasa zieleni’ byli szykanowani przez rząd, kiedy przekonywali ludzi do konieczności chronienia środowiska, w którym żyją.” W akcji uczestniczyły głównie mieszkanki wiejskich terenów

Miliony drzew

W ramach tej akcji zasadzono na kontynencie ponad trzydzieści milionów drzew – robiły to głównie kobiety na wsiach. Kampania została rozpoczęta w Kenii – w 1977 roku, ale rozszerzyła się na wiele innych krajów. Zielony Pas przekształcił się też w ruch obrony praw człowieka i swobód demokratycznych kenijskiej biedoty.

Wangari Maathai była kilkukrotnie aresztowana i więziona za występowanie przeciw kenijskim władzom. Sama weszła do rządu jako wiceminister środowiska, kiedy dwa lata temu do władzy w Kenii doszła opozycja.

Polscy ekolodzy o Noblu

Polscy ekolodzy są zadowoleni z przyznania pokojowej Nagrody Nobla Kenijce Wangari Maathai, inicjatorce Ruchu Zielonego Pasa. Maciej Muskat z Greenpeace uważa, że Nagroda sprawi, iż zagadnienia związane z ekologią staną się jeszcze bardziej powszechne w społeczeństwie:

„Myślę, że teraz ludzie będą się teraz bardziej interesować tym, co robią ekolodzy w Polsce i na całym świecie”.

Wyciek z komitetu

Wbrew zasadom nazwisko tegorocznej laureatki pokojowego Nobla pojawiło się w agencjach kilkanaście minut przed oficjalnym ogłoszeniem.

To powód do zakłopotania dla komitetu noblowskiego, który szczyci się utrzymywaniem w tajemnicy swojej decyzji aż do oficjalnego ogłoszenia.
BBC Redakcja Polska