Pieniądze idą z dymem

Z okazji „Światowego dnia bez papierosa” (31 maja) Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przypomina, że palenie stanowi największe obciążenie dla najbiedniejszych ludzi. Według WHO, co 6 i pół sekundy na świecie umiera z powodu palenia jedna osoba. 84 procent wszystkich palaczy żyje w krajach nieuprzemysłowionych i właśnie tam epidemia palenia przybiera katastrofalne rozmiary.Zdaniem ekspertów WHO papierosy i bieda są ze sobą ściśle powiązane. Większość rolników uprawiających tytoń żyje w biedzie i wielu z nich zatrudnia do pracy dzieci, które pracują na polu zamiast chodzić do szkoły.

I choć ich rodziny czerpią doraźne korzyści z pracy dzieci, to jednak mali robotnicy wyrastają na analfabetów. Inna niezwykle istotną sprawą jest fakt, że palacze zamiast przeznaczyć pieniądze na jedzenie, opiekę medyczną czy edukację wydają je na kupno papierosów.

Według Światowej Organizacji Zdrowia należy przerwać ten zaklęty krąg. Organizacja wzywa wszystkie kraje do podpisania ramowej konwencji o kontroli produkcji tytoniu.

Skuteczne zakazy

Władze Irlandii twierdzą, że wprowadzony w marcu zakaz palenia w miejscach publicznych, w tym w pubach i restauracjach odnosi sukces. Po przeprowadzeniku inspekcji okazało się bowiem, że zakaz przestrzega 97 procent lokali, jakie zostały skontrolowane.

Z raportu dotyczącego zakazu wynika, że jeden na pięciu palaczy w ogóle nie sięga po papierosa podczas wizyty w restauracji czy pubie. Od czasu wprowadzenia zakazu 29 marca, 96 procent pubów i restauracji dostosowało się do niego. 89 procent z nich umieściło napisy zabraniające palenia.

Raport stwierdza także, że coraz więcej osób niepalących odwiedza puby. Irlandzki minister zdrowia z zadowoleniem przyjął wyniki raportu oświadczając, że opinia publiczna powszechnie popiera zakaz palenia w miejscach publicznych.

Kolejna Norwegia

Tymczasem Norwegia zamierza pójść śladem Irlandii. Władze tego kraju planują wprowadzenie zakazu palenia tytoniu w miejscach pracy pierwszego czerwca. Oficjalnie zakaz ma na celu uczynienie z pubów i restauracji pomieszczeń wolnych od dymu tytoniowego, aby chronić zdrowie pracowników.

W praktyce jednak chodzi także o zmniejszenie liczby osób oddających się nałogowi palenia tytoniu w Norwegii. Tym samym kraj ten stanie się drugim państwem w Europie gdzie będzie obowiązywał zakaz palania w miejscach pracy.

BBC Redakcja Polska